Ciężko o bardziej przejmujące informacje. Znaleziono ciało należące do poszukiwanego dziecka. Zwłoki zostały wyłowione z wody. Prokuratura podała wstępny rezultat sekcji zwłok. Przebieg wydarzeń może przyprawić o ciarki. Do czego doszło?
Prokuratura podzieliła się przejmującymi informacjami dotyczącymi sekcji zwłok. Nikt nie wiedział gdzie znajdowało się to dziecko. Wszystko się zmieniło kiedy pracownicy gospodarstwa rolnego poczuli dziwny zapach. Niestety potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Noworodek nie żyje.
Dziecko znaleziono w studni
Dramatyczne zajście miało miejsce we wsi Czyżew w województwie Mazowieckim. Cała tragedia rozpoczęła się od śmierci 25-latki, która pracowała na tamtejszym gospodarstwie rolnym. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal Fakt24, 25 kwietnia jeden z pracowników poinformował właścicielkę, że kobieta bardzo źle się czuje. Była w ciąży i zaczęła obficie krwawić. Niestety nie udało jej się uratować i zmarła. Jednak dziecko, które w sobie nosiła zniknęło bez śladu. Dokładne przeszukanie okolicy nie przyniosło żadnych rezultatów.
Dopiero po kilku dniach dziecko zostało odnalezione. Pracownicy gospodarstwa zauważyli, że woda ze studni ma dziwny zapach i na jej dnie coś pływa. Okazało się, że to poszukiwany noworodek. Jego ciało było w dalekim stadium rozkładu. Prokuratura podzieliła się informacjami ze wstępnej sekcji zwłok.
Do jakich wniosków doszła prokuratura?
Dziecko zostało odnalezione w studni 5 maja. Sprawa śmierci noworodka i jego matki wciąż jest badana przez prokuraturę. Jednak śledczym udało się dokonać pewnych ustaleń, którymi podzielił się z mediami prokurator Damian Zimniak.
– Ze wstępnych ustaleń po przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że noworodek płci żeńskiej urodził się martwy. Czekamy obecnie na kompleksowe wyniki sekcji zwłok noworodka, jak również wyniki przeprowadzonej wcześniej sekcji zwłok obywatelki Ukrainy – wyjaśnił prokurator z Prokuratury Rejonowej w Gostyninie, cytowany przez portal Fakt24.
Zmarła kobieta była obywatelką Ukrainy. Wcześniej odwiedziły ją jej matka razem z koleżanką. Obie zostały zatrzymane i zwolnione po przesłuchaniu. Jak donosi portal Fakt24, kobiety pracowały na tym samym gospodarstwie i wspólnie mieszkały.
Źródło: pikio.pl
