Minister Zdrowia Adam Niedzielski chce, by prokuratura zabrała się do pracy i jak najszybciej dopadła posła Grzegorza Brauna. Nie może znieść, że polityk Konfederacji, który groził ministrowi, iż ten „będzie wisiał”, nie ma jeszcze postawionych zarzutów. Obawia się, że takie pobłażanie ośmieli innych antyszczepionkowców.
Te słowa Grzegorza Brauna wstrząsnęły polską sceną polityczną. Poseł Konfederacji podczas sejmowego posiedzenia starł się z ministrem zdrowia, grożąc mu: „Będziesz pan wisiał”. I wtedy się zaczęło.
Minister skarży się na prokuratorów
Adam Niedzielski uznał, że takich gróźb nie zamierza puścić płazem i doniósł do prokuratury, domagając się, by Braun odpowiedział za swe słowa. Prokuratorzy zgłoszenie przyjęli i wszczęli postępowanie. Zaczęli je jednak przedłużać, twierdząc, że muszą zaczekać na zgromadzenie wszystkich akt z postępowania, które toczyło się już przed Komisją Etyki Poselskiej. Gdy w styczniu znów poinformowali, że zejdzie im się do połowy lutego, minister nie wytrzymał.
Fakt dotarł do treści skargi, jaką na działania prokuratorów złożył minister zdrowia. Uważa on, iż śledczy nie mają podstaw, by zwlekać z postawieniem Grzegorzowi Braunowi zarzutów.
„Jako niezasadne uznaję przedłużenie okresu dochodzenia do 17 lutego 2022 r. Czynność ta jest nieuzasadniona wobec zebranego w sprawie pełnego materiału dowodowego, na podstawie którego już można występować o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej” – napisał w skardze do Prokuratory Okręgowej w Warszawie minister Niedzielski.
To zachęta dla antyszczepionkowców!
Minister zdrowia twierdzi, iż w tej konkretnej sprawie nie może być mowy o umorzeniu postępowania, a wypowiedź posła Brauna nie może zakończyć się jedynie postępowaniem dyscyplinarnym. Upomina też prokuratorów pisząc, że „w postępowaniu przygotowawczym naruszono zasadę szybkości postępowania karnego, która gwarantuje wydanie rozstrzygnięcia w rozsądnym terminie”.
Skąd taka reakcja ministra? Szef resortu zdrowia obawia się, iż opieszałość w ściganiu posła Brauna może być wodą na młyn dla innych antyszczepionkowców.
„Brak zdecydowanej reakcji organów ścigania będzie zachęcała do popełniania podobnych lub poważniejszych przestępstw” – pisze minister Niedzielski.
Jak ustalił Fakt, skarga ministra dotarła już do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Czy to oznacza, że teraz śledztwo ruszy z kopyta?
– Potwierdzam, że wpłynęło takie pismo od ministra Niedzielskiego i nadany został mu dalszy bieg – poinformowała Fakt Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Źródło: fakt.pl
