Minister finansów Tadeusz Kościński podał się do dymisji – przekazała rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Do czasu wyłonieniu nowego kandydata, funkcję tę będzie pełnił premier Mateusz Morawiecki.
– Kierownictwo PiS zaakceptowało decyzję ministra finansów Tadeusza Kościńskiego o rezygnacji; do czasu wyłonieniu nowego kandydata, funkcję tę będzie pełnił premier Mateusz Morawiecki – powiedziała Czerwińska.
Rezygnacja ministra finansów
Dymisja ministra finansów to pokłosie błędów w Polskim Ładzie. – Jest to oczywiście podyktowane tym, że minister przyjmuje na siebie odpowiedzialność polityczną za niedociągnięcia, jakie miały miejsce przy wdrażaniu nowych zasad podatkowych – oświadczyła rzeczniczka PiS.
Dopytywana, kto docelowo zostanie nowym ministrem finansów, zaznaczyła, że „kandydatury muszą być uzgodnione z panem prezydentem”.
Czerwińska pytana o ewentualne dymisje wśród wiceministrów, wskazała, że będzie kolejny krok, po obsadzeniu stanowiska przez nowego ministra finansów.
„Premier Mateusz Morawiecki otrzymał rezygnację Tadeusza Kościńskiego z funkcji ministra finansów. Po przyjęciu dymisji przez Prezydenta Andrzeja Dudę premier będzie tymczasowo pełnił obowiązki ministra finansów do momentu powołania nowej osoby” – poinformował rzecznik rządu.
Premier @MorawieckiM otrzymał rezygnację Tadeusza Kościńskiego z funkcji ministra finansów. Po przyjęciu dymisji przez Prezydenta Andrzeja Dudę premier będzie tymczasowo pełnił obowiązki ministra finansów do momentu powołania nowej osoby.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) February 7, 2022
Do swojej rezygnacji w rozmowie z „Forbesem” odniósł się sam Kościński. – Odpowiadałem za ministerstwo i wszystkie sprawy w nim prowadzone, zarówno te dobre, jak i te złe. Teraz, w obliczu tak silnej nagonki postanowiłem to przeciąć, składając dymisję – mówił. – Przychodzi taki czas, że czy się chce, czy się nie chce, trzeba przyjąć odpowiedzialność – dodał.
– Dla większości ludzi to, co zaproponowano w Polskim Ładzie, jest dobre. Fakt, że teraz źle oceniają te zmiany, wynika z niezrozumienia – stwierdził Kościński, według którego to medialna nagonka wywołała wśród Polaków panikę w związku z Polskim Ładem. – Niestety nie było czasu, aby dokładnie wyjaśnić sens wprowadzanych zmian, społeczeństwo przeszło do defensywy, wszyscy skupili się wyłącznie na błędach i już nie było szans, aby to odkręcić – dodał.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił w niedawnym wywiadzie dla PAP, że ci, którzy przygotowywali wprowadzenie Polskiego Ładu „na poziomie politycznym, półpolitycznym – niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe, i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli”. Zapowiedział też wyciągnięcie konsekwencji personalnych.
Źródło: interia.pl