W opublikowanym w mediach społecznościowych filmie aktorka Maria Seweryn przeprasza za to, że poza kolejnością skorzystała z możliwości zaszczepienia się przeciw COVID-19. – Popełniłam błąd. Proszę żebyście państwo oddzielili wspaniałą kampanię od mojej osoby – mówi.
Maria Seweryn /Anna Rezulak/KFP/ /Reporter
W sobotę pojawia się informacja, że wśród osób zaszczepionych w ramach Narodowego Programu Szczepień, poza kolejnością, jest między innymi Maria Seweryn. Aktorka w rozmowie z dziennikarzem Polsat News najpierw zaprzeczyła udziału w Narodowym Programie Szczepień, a chwilę później potwierdziła.
Seweryn: Popełniłam błąd
Seweryn opublikowała w niedzielę film, na którym przeprosiła za skorzystanie ze szczepienia oraz za kłamstwo.
– Wiozłam mojego tatę na szczepionkę. Wiozłam go, bo jest po ciężkiej operacji, chodzi o kulach. Nie jechałam tam z zamiarem zaszczepienia się, nie jechałam też jako ambasador. Tam popełniłam błąd, ponieważ zaproponowano mi szczepienie, a ja się zgodziłam. (…) Gdy dziennikarz Polsatu zapytał, czy się szczepiłam, skłamałam z obawy, że być może zrobiłam coś złego, a nie jestem seniorem – powiedziała aktorka.
Maria Seweryn powiedziała, że rozumie oburzenie i zbulwersowanie opinii publicznej. – Jest mi wstyd. Proszę, żebyście oddzielili wspaniałą kampanię od mojej osoby, która znalazła się tam fatalnie i przypadkowo – dodała.
Proszę Państwa jeszcze o chwilę uwagi, ostatnią pic.twitter.com/D3lFoEuZey
— Maria Seweryn (@MariaSeweryn) January 3, 2021
„Wspaniała kampania”
Aktorka podkreślała, że „w sytuacji, kiedy niewielu ludzi chce się szczepić, należy robić wszystko, żeby przekonać Polaków do szczepień”, dlatego pomysł, by w ramach kampanii „zaszczepić znanych seniorów jak kampanią wspaniałą”.
Oprócz Andrzeja Seweryna i Marii Seweryn zaszczepiła się także jej matka, Krystyna Janda. Informację tę podała na Twitterze. Według informacji reportera Polsat News, Janda dzwoniła do aktorów seniorów przed świętami z propozycją szczepień w WUM. Mieli być ambasadorami akcji promującej szczepienia.
Burza wokół szczepień poza kolejką
Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował w czwartek, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.
O tym, że został zaszczepiony przeciw COVID-19 ujawnił m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller. Zaszczepieni zostali także Wiktor Zborowski, satyryk i reżyser Krzysztof Materna oraz dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.
Źródło: interia.pl