Jerzy Stuhr od kilku dni przebywa w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, do którego trafił na skutek pogarszającego się stanu zdrowia. Do tej pory rodzina nie udzielała informacji na temat kondycji aktora. Teraz głos zabrał jego syn, Maciej Stuhr. Najnowsze informacje są jednoznaczne. Wiemy, co dalej stanie się z Jerzym Stuhrem.
Jerzy Stuhr trafił do szpitala w nocy z niedzieli na poniedziałek. Powodem konieczności hospitalizacji był pogarszający się stan zdrowia. Aktor w ostatnich miesiącach cieszył się doskonałym zdrowiem. Czas pandemii koronawirusa wykorzystywał na wypoczynek w domku na wsi, gdzie towarzyszyła mu żona. Para spędzała czas aktywnie, spacerując i ciesząc się świeżym powietrzem. W ostatni weekend Jerzy Stuhr wybrał się na Podhale. Tam też pojawiły się dolegliwości zdrowotne, które wymagały pilnej interwencji. Pierwsze doniesienia, które media uzyskały od przyjaciela aktora, Jerzego Radziwiłowicza, mówiły o wylewie. Rodzina nie potwierdziła tych rewelacji. Teraz głos zabrał Maciej Stuhr.
Jerzy Stuhr przeszedł udar
Z informacji, które publikowane są w mediach, wynika, że Jerzy Stuhr przeszedł udar. Aktorowi, który przebywa w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, stale towarzyszą członkowie najbliższej rodziny – żona, Barbara oraz syn. We wtorek Maciej Stuhr poinformował, że ojciec powoli wraca do zdrowia. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” donoszą, że 73-latek nadal jest w poważnym stanie. Cały czas pozostaje pod ścisłą obserwacją lekarską. Najbliższe dni będą znamienne i pokażą, jak dalej potoczą się losy aktora.
– Nieoficjalnie dowiadujemy się, że aktor w tej chwili jest w kontakcie z rodziną i otoczeniem, choć ograniczonym. Lekarze nadal nie chcą jednak wypowiadać się co do rokowań: w pierwszych dniach po udarze choroba może mieć zmienny przebieg. Z naszych informacji wynika też, że aktor odzyskał mowę, choć wypowiadanie zdań przychodzi mu z wielkim trudem – poinformowała „Gazeta Wyborcza”.
Jerzy Stuhr w przeszłości zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Aktor wielokrotnie dzielił się z mediami historią swojej walki z nowotworem przełyku. Mimo groźnej diagnozy i skomplikowanego procesu leczenia, który nie obył się bez komplikacji, mężczyzna wrócił do zdrowia. W karierze nie przeszkodził mu także zawał serca. Po udanym okresie rekonwalescencji Jerzy Stuhr zaangażował się w działalność społeczną. Przed kilkoma laty założył Stowarzyszenie Wspierania Onkologii UNICORN, dzięki której powstało pierwsze w Polsce centrum psychoonkologii, wspierające pacjentów onkologicznych oraz ich bliskich. Wspierał także akcję „Rak wolny od bólu”. Mamy nadzieję, że także tym razem Jerzy Stuhr szybko wróci do zdrowia.
Źródło: pikio.pl
