– Jestem po prostu pacjentem, nie premierem. Mogłem się zaszczepić, więc z tego skorzystałem, za co bardzo dziękuję kierownictwu Warszewskiego Uniwersytetu Medycznego. Mam prawie 75 lat, tu nie chodzi o mnie, ale o moich bliskich – skomentował w TVN24 Leszek Miller.
- Z puli dodatkowych dawek zaszczepionych przeciw COVID-19 zostało m.in. 18 znanych osób ze świata kultury, które zgodziły się zostać ambasadorami akcji szczepień – poinformował kilka dni temu WUM
- Wśród zaszczepionych był m.in. Leszek Miler, aktor Wiktor Zborowski, satyryk Krzysztof Materna czy aktorzy Andrzej i Maria Sewerynowie
- Informacje te wywołała burzę w sieci z pytaniami, dlaczego wybrane osoby zaszczepiły się poza kolejnością, skoro nie są pracownikami ochrony zdrowia
- Z dodatkowych dawek, które Agencja Rezerw Materiałowych przekazała Warszewskiemu Uniwersytetowi Medycznemu, mogły skorzystać rodziny pracowników i pacjenci tej placówki. Ja od lat jestem takim pacjentem, więc skorzystałem – wytłumaczył Miller
- – Informacje medialne o znanych osobach m.in. ze świata kultury i polityki, które zaszczepiły się poza kolejnością to prawdziwy skandal – stwierdził z kolei premier Morawiecki
Były premier poinformował kilka dni temu na Twitterze, że 30 grudnia otrzymał szczepionkę przeciw koronawirusowi. W podobnym czasie o tym, że skorzystała ze szczepionki, poinformowała też aktorka Krystyna Janda. Media bardzo szybko ustaliły też, że zaszczepieni zostali inni artyści jak Wiktor Zborowski czy satyryk i reżyser Krzysztof Materna oraz aktorzy Andrzej i Maria Sewerynowie. Informacje te wywołała burzę w sieci z pytaniami, dlaczego wybrane osoby zaszczepiły się poza kolejnością, skoro nie są pracownikami ochrony zdrowia.
Szczepienia na koronawirusa. Miller: jeśli to wszystko spopularyzowało szczepienia to warto było
W programie „Fakty po faktach” TVN24 Leszek Miller został zapytany, w jakim charakterze został zaszczepiony oraz gdzie miało to miejsce.
– Jestem po prostu pacjentem, nie premierem. Z dodatkowych dawek, które Agencja Rezerw Materiałowych przekazała Warszewskiemu Uniwersytetowi Medycznemu, mogły skorzystać rodziny pracowników i pacjenci tej placówki. Ja od lat jestem takim pacjentem, więc skorzystałem i bardzo dziękuję kierownictwu za taką inicjatywę – powiedział Miller.
– Dowiedziałem się, że jest możliwość szczepienia dla pacjentów WUM. Dostałem odpowiedź pozytywną. Ja mam prawie 75 lat, tu nie chodzi o mnie, ale o moich najbliższych. Zaszczepiłem się w przychodni przy WUM. To były dodatkowe dawki, z których trzeba było skorzystać jeszcze w 2020 r. Do dziś wynika, że zmarnowano osiem tys. dawek szczepionki – stwierdził b. premier.
To najlepszy sposób, aby rozstrzygnąć wątpliwość: „szczepić się czy nie szczepić”. pic.twitter.com/emqObSSucE
— Leszek Miller (@LeszekMiller) December 31, 2020
Dodał również, że nikt nie namawiał go do zaszczepienia, ani do wzięcia udziału w akcji promocyjnej.
– Jeśli to wszystko spopularyzowało szczepienia i skłoniło tych, którzy byli anty, by się zaszczepić, to warto było – stwierdził.
– Nie widzę powodu, by ukrywać fakt, że zostałem zaszczepiony, dlatego wrzuciłem zdjęcie na Twittera. Sam chętnie będę żywym przykładem szczepień na COVID-19 – dodał.
W rozmowie z TVN Miller opisał również, jak się czuje po szczepieniu.
– Jestem po trzeciej dobie od szczepienia. Na początku trochę bolało mnie miejsce ukłucia, ale poza tym nie odczuwam żadnych złych efektów, czuję się dobrze – ocenił b. premier.
Premier Morawiecki o szczepieniach poza harmonogramem
– Informacje medialne o znanych osobach m.in. ze świata kultury i polityki, które zaszczepiły się poza kolejnością to prawdziwy skandal. Nie ma żadnego uzasadnienia dla łamania zasad. Każda dawka szczepionki przekazana z naruszeniem harmonogramu to dawka, której może zabraknąć osobom najbardziej potrzebującym – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki dodał też, że „osoby publiczne, które postanowiły wykorzystać swoją pozycję do uzyskania szczepionki poza kolejnością nie tylko kompromitują siebie, ale szkodzą Narodowemu Programowi Szczepień”. – Tak samo jest z placówkami, które dopuściły do tego procederu – zaznaczył.
– W czasie, kiedy naszymi przykazaniami powinny być solidarność i odpowiedzialność, pojawili się ludzie, którzy dobro własne stawiają nad dobrem wspólnoty. Nie ma na to zgody i nie będzie dla takich postaw usprawiedliwienia. Reguły są jasne dla wszystkich – takie same dla zwykłych obywateli, jak dla aktorów, polityków czy dziennikarzy. Każdy przypadek nadużycia zostanie wyjaśniony, a osoby odpowiedzialne powinny zostać ukarane – podkreślił premier.
– Nie możemy dopuścić i nie dopuścimy, by nadużycia i lekceważenie zasad zaburzyły realizację Narodowego Programu Szczepień – zapewnił Morawiecki.
Źródło: onet.pl