Lekarka z Grange University Hospital, dr Ami Jones, nagrała film, w którym zdradza prawdę na temat szczepień przeciwko koronawirusowi. Jest ona jedną z pierwszych osób, które poddały się już temu zabiegowi.
Lekarka Ami Jones należy do grona osób, którym udało się już zaszczepić przeciwko COVID-19. Wielka akcja szczepienna w Wielkiej Brytanii rozpoczęła się dokładnie 8 grudnia. Jest to pierwszy na świecie kraj, w którym szczepionka opracowana przez firmy Pfizer oraz BioNTech weszła do użytku.
Lekarka podzieliła się swoimi odczuciami w związku ze szczepieniami przeciwko koronawirusowi
Szczepienia w Wielkiej Brytanii początkowo mają odbywać się w ok. 70 szpitalach zlokalizowanych na terenie całego kraju. Są one darmowe oraz nieobowiązkowe. W pierwszej kolejności zaszczepione zostaną osoby powyżej 80. roku życia, a także niektórzy pracownicy służby zdrowia oraz opieki społecznej.
Pierwszą osobą na świecie, która otrzymała preparat Pfizera przeciwko Covid-19 była 90-letnia Brytyjka. Przez kolejne tygodnie szczepionkę mają przyjąć kolejne miliony osób. Jest to ogromne wyzwanie, bowiem dystrybucja wymaga specjalnych warunków przechowywania, jak chociażby temperatura, która musi utrzymywać się na poziomie minus 70 st. Celsjusza.
Kolejnym ogromnym problemem, przed jakim staną władze Wielkiej Brytanii, jest przekonanie sceptycznej części społeczeństwa do poddania się szczepieniom. Jedną z osób, które zaangażowały się w akcję, jest dr Ami Jones, lekarka z Grange University Hospital, która jest już po zabiegu.
– Otrzymałam szczepionkę dzisiaj, a za kilka godzin idę do pracy. Nasze szpitale dosłownie pękają w szwach od pacjentów z koronawirusem, dlatego bardziej niż ktokolwiek inny chciałabym, by szczepienia odbył się szybko – opowiadała lekarka na nagraniu.
Walka z epidemią nadal trwa. Choć Wielka Brytania rozpoczęła już akcję szczepień, nie oznacza to, że wirus automatycznie zniknął. Wciąż wszyscy jesteśmy zmuszeni do przestrzegania zasad takich jak dystans społeczny czy zasłanianie ust oraz nosa w przestrzeni publicznej.
– Dzisiaj nadal musimy przestrzegać zasad dystansowania społecznego, ponieważ to, że koronawirus nie zaatakował do dzisiaj, nie oznacza, że to już koniec walki z pandemią. Miną miesiące, zanim odpowiednio dużo osób zostanie zaszczepionych – powiedziała dr Ami Jones,
Kobieta wierzy w to, że szczepienia pozwolą nam na powrót do normalnego życia. Zanim do tego dojdzie, należy przekonać społeczeństwo, iż preparat nie jest niebezpieczny dla naszych organizmów oraz zachęcić jak najwięcej osób do szczepień. Im więcej chętnych, tym szybciej uda się pokonać wirusa.
– Wierzę w system. Jestem przekonana, że naukowcy wykonali świetną robotę. Stworzyli bezpieczną szczepionkę. Nie miałam żadnych wątpliwości, żeby się zaszczepić – podsumowała lekarka.
Źródło: pikio.pl
