Wiadomości

Lech Wałęsa wyznał, że podczas pobytu w szpitalu zabronił do siebie dzwonić. Żona zapewne nie była zadowolona

Przed kilkoma dniami Lech Wałęsa przeszedł operację wymiany baterii rozrusznika serca. Zabieg trwał cztery godziny i zakończył się sukcesem. Obecnie były prezydent dochodzi do siebie i odpoczywa po stresujących momentach. W rozmowie z Super Expressem zdradził, że podczas pobytu w szpitalu nie chciał odbierać od nikogo telefonów, nawet od własnej żony.

Lech Wałęsa przed paroma dniami napędził swoim zwolennikom niemałego strachu. Opublikował na Facebooku nagranie, którym na wszelki wypadek pożegnał się ze swoimi fanami w razie niepowodzenia operacji. Na szczęście wszystko przebiegło pomyślnie, a sam zainteresowany zdradził zaskakujące szczegóły.

Lech Wałęsa po operacji

14 marca na facebookowym profilu Lech Wałęsa zamieścił wideo, gdzie w swoich tradycyjnych pomarańczowych okularach przemawiał do Polaków. Lider ,,Solidarności” poinformował, że wybiera się na zabieg serca, który może zakończyć się na każdy sposób. Przygotowany na wszystko i wyraźnie wystraszony były prezydent powiedział:

– Dziś zabieram głos, bo nie wiem, jaka jest wola nieba, a z nią się zawsze zgodzić trzeba. O 14:00 melduję się w szpitalu. Co będzie dalej? Czas pokaże. Jestem przygotowany na dwa główne rozwiązania. Nie boję się niczego, tylko pana Boga – słuchamy.

Na szczęście operacja przebiegła pomyślnie i niedługo po niej Lech Wałęsa umieścił na Facebooku zdjęcia, na których można zauważyć, że znajduje się w zaskakująco dobrej formie. Nie zmienia to faktu, że przed zabiegiem nie wiedział, czy jeszcze kiedykolwiek przemówi do Polaków:

– Nie wiedząc, kiedy spotkamy się następnym razem – czy się w ogóle spotkamy – chcę państwu powiedzieć, że robiłem wszystko, by dobrze służyć narodowi – mówił wówczas Lech Wałęsa.

Lech Wałęsa zabronił żonie wykonywania telefonów do siebie

Tymczasem Super Express zdążył skontaktować się z były prezydentem Polski i zapytać o samopoczucie po operacji. Zadano także kilka pytań na temat jego małżonki, oraz czy martwiła się o przebieg zabiegu. Odpowiedź była… nieco zaskakująca:

– Czy żona się o mnie martwiła, jak byłem w szpitalu? Wie pan, jakby to było 50 lat temu, to by się martwiła. A teraz, to wie pan… – mówił Super Expressowi Lech Wałęsa.

Jednak nie to jest w tym wszystkim najbardziej szokujące. Przewodniczący ,,Solidarności” zabronił żonie telefonowania do niego. Tłumaczył to chęcią odpoczynku i zaczerpnięcia spokoju:

– Poza tym, ja zabroniłem jakichkolwiek telefonów i od nikogo nie odbierałem, chciałem mieć spokój, od żony też nie odbierałem, spokój chciałem mieć – zaznacza Lech Wałęsa.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close