– PiS wygra kolejne wybory parlamentarne. Ale czy będzie miało większość pozwalającą rządzić? Wątpię – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent ocenił także, że Michał Dworczyk powinien podać się do dymisji w związku z aferą mailową.
Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” oceniał m.in. powrót Donalda Tuska do polskiej polityki. Jak stwierdził, „Tusk, żeby wygrać, musi się teraz zaangażować na 120 proc.”. Były prezydent zapytany, czy Rafał Trzaskowski „zostanie teraz odstawiony na boczny tor w PO”, odparł, że polityk „po raz drugi mija się z historią”. – Wybory prezydenckie to było jego wejście w historię. Zdobycie 10 milionów głosów to ogromny sukces. Niewiele brakowało, by wygrał, ale późniejsze minięcie z historią polega na tym, że zaraz po tych wyborach nie zdecydował się na przejęcie PO albo zorganizowanie własnego ruchu, co zapowiadał – ocenił były prezydent.
Aleksander Kwaśniewski został również zapytany o tzw. aferę mailową. W jego opinii do dymisji z powodu używania prywatnej skrzynki pocztowej w służbowych sprawach powinien podać się zarówno minister Michał Dworczyk, jak i premier Mateusz Morawiecki.
Jeżeli w krajach skandynawskich pani wicepremier, płacąc służbową kartą za pieluszki, podała się do dymisji, to umówmy się, że pomylenie tych domen i stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa jest poważnym argumentem do dymisji szefa rządu
– powiedział Kwaśniewski.
Kwaśniewski: PiS lubi UE o tyle, o ile jest ona dla nich użyteczna
Były prezydent w wywiadzie komentował, że „PiS lubi UE o tyle, o ile jest ona dla nich użyteczna”. – Nawet ci, którzy bardzo nie lubią UE, jak pani sędzia Pawłowicz czy parę znanych nam osób z rządu, nie powiedzą głośno, że są za polexitem, dlatego że wiedzą, że ponad 70 proc. Polaków jest za UE. Wbrew temu nurtowi nie pójdą – powiedział i dodał, że „jesteśmy na drodze samomarginalizacji w UE”.
Kwaśniewski został też zapytany o rolę Jarosława Gowina w Zjednoczonej Prawicy. – Muszę docenić tę rolę. Gowin już raz ją odegrał przy wyborach kopertowych i jeżeli teraz odegra podobną przy tzw. lex TVN, to okaże się, że po prawej stronie Zjednoczonej Prawicy mamy istotne ugrupowanie, które jest hamulcem bezpieczeństwa – mówił. – Hamulce bezpieczeństwa mają to do siebie, że stosuje się je jeden albo dwa razy, a potem już nie działają – dodał.
Zapytany, czy PiS idzie po kolejne zwycięstwo wyborcze, stwierdził: – PiS wygra kolejne wybory parlamentarne. Ale czy będzie miał większość pozwalającą rządzić? Wątpię.
Źródło: gazeta.pl