Donald Tusk powraca do polskiej polityki, znów jest na językach. Pytanie tylko, czy jego zaangażowanie w sprawy partii, nie skończy się kryzysem w małżeństwie. Przypomnijmy – Małgorzata i Donald Tusk, mimo że mogą pochwalić się pokaźnym stażem pożycia małżeńskiego (są razem ponad cztery dekady), mają na koncie też kryzysy. W tym jeden poważny, który prawie skończył się rozwodem. W tle była zaś zdrada. – Znowu ktoś zwracał na mnie uwagę – wspominała Małgorzata Tusk w swojej książce „Między nami”.
Dziś Małgorzata i Donald Tuskowie wydają się szczęśliwym i udanym małżeństwem. Pobrali się w 1978 roku. 27 lat później państwo Tuskowie znowu powiedzieli sobie „tak”, tym razem sakramentalne – w kościele, przed Bogiem. Niestety, w międzyczasie ich związkiem targał poważny kryzys, który nieomal zakończył się rozwodem. W 2013 roku Małgorzata Tusk opisała wszystko ze szczegółami w swojej książce „Między nami”. Były lata 80. Donald Tusk był już zaangażowany w działalność opozycyjną, pisał do miesięcznika „Pomerania”, pracował w spółdzielni „Świetlik”. W 1982 roku urodził się syn Tusków – Michał. A w ich małżeństwie niebawem zaczął się kryzys. – Chciałam odejść, gdy nasz synek miał półtora roku. Wydawało mi się, że mało znaczę w twoim życiu i że nie sprawdzasz się jako mąż – wyznawała. Znalazłam. Zakochałam się, tak po prostu, nie wiadomo kiedy. Znowu ktoś zwracał na mnie uwagę – wspominała żona Donalda Tuska w swej książce. Jak pisał Fakt, osobą, z którą zdradziła męża był jego kolega – obecnie poeta i działacz samorządowy. Na szczęście wówczas kryzys udało się pożegnać, bowiem „Donek” mocno zabiegał o względy ukochanej. – Zrozumiałam, że jednak ci na mnie zależy – powiedziała pani Małgorzata w książce.
Źródło: se.pl
