Wiadomości

Kot pokonał 19 km, aby wrócić do domu. Właściciele zawieźli go do schroniska w celu uśpienia

Toby to piękny kot, który jak wszystkie zwierzaki zasługuje na naszą miłość. Niestety właściciele nie potrafili mu jej okazać. Oddali go innej rodzinie, która mieszkała 19 kilometrów dalej. Zwierzak na przekór wrócił jednak do starego domu. Niestety spotkało go tam coś strasznego.

Rodzina Toby’ego, czyli pięknego kota, który przeczy powszechnej opinii, iż te zwierzaki to samotniki, postanowiła się go pozbyć. Początkowo właściciele zawieźli Toby’ego do innego domu, oddalonego od miejsca swojego zamieszkania o 19 kilometrów.

Kot szybko jednak znalazł drogę powrotną. Nie chciał rozstawać się z dawną rodziną, mimo że ona już go nie potrzebowała. Za swoje przywiązanie mógł zapłacić najwyższą cenę. Na szczęście ludzie o dobrym sercu zdążyli go uratować. Straszne, co chcieli z nim zrobić starzy właściciele.

Kot znalazł drogę powrotną do rodziny, która go porzuciła. Starzy właściciele w nagrodę chcieli go uśpić
Początkowo gdy rodzina ślicznego kota o imieniu Toby postanowiła pozbyć się go z domu, los kota wydawał się nie być jeszcze tak zły. Starzy właściciele znaleźli mu bowiem nowych. Miał zamieszkać w nowym miejscu z nadzieją, że odnajdzie w nim miłość i opiekę. Kot miał jednak inne plany.

Nie zamierzał tak łatwo rezygnować ze dawnej rodziny. Pokonał odległość 19 kilometrów i w sobie tylko znany koci sposób trafił do dawnego domu. Niestety dawni właściciele nie potrafili docenić jego wysiłków, a wręcz przeciwnie, zdecydowali się na coś strasznego.

Starzy właściciele tak bardzo nie chcieli swojego kota, że zamiast ponownie poszukać mu nowego miejsca zamieszkania, postanowili zawieźć go do schroniska i poprosić o uśpienie, czyli w dosłownym znaczeniu zabicie zwierzęcia. Na szczęście pracownicy placówki zachowali się wzorowo.

Pracownicy schroniska zadzwonili do organizacji pomagającej zwierzętom SPCA. Jej przedstawiciele zjawili się na miejscu, jak najszybciej tylko potrafili i uratowali Toby’ego.

Postanowili, że sami znajdą mu nowy, odpowiedni dom i upewnią się, że nie zabraknie mu w nim wszystkiego, czego potrzebuje.

– Zabrali go do schroniska i poprosili by go uśpić.To było przykre, gdy usłyszałam jego historię, że wrócił do swojej rodziny i w taki sposób na to zareagowali – komentuje Tara Lynn, dyrektor do spraw komunikacji SPCA w Wake County

Kiedy kot trafił do schroniska był w złym stanie. Dzięki organizacji otrzymał jednak fachową pomoc.

– Testy wykazały u niego obecność kociego wirusa niedoboru odporności, miał także infekcję górnych dróg oddechowych. Zabraliśmy go na leczenie, które zajęło trochę czasu – powiedziała Tara Lynn

Źródło: goniec.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close