Wakacje dla Polaków, którzy wyjechali za granicę, skończyły się tragedią. Kilkudziesięciu naszych rodaków zostało rannych w wypadku. Ich stan na razie nie jest znany. Na miejscu znajdują się policjanci, a także strażacy.
Tegoroczne wakacje turystom z Polski będą kojarzyły się w dużej mierze z tą tragedią. Nasi rodacy uczestniczyli w wypadku, w którym ucierpiało nawet 41 osób. Przebywają teraz w szpitalu, gdzie zostali niezwłocznie przewiezieni przez zagraniczne służby. Śledczy starają się ustalić przyczyny tragedii.
Ich wakacje przerwane zostały przez poważny wypadek. 22 Polaków trafiło do szpitala
Jak donoszą zagraniczne media (w tym. m.in. serwis „Hurriyet”) w Turcji doszło do wypadku autokaru, który przepełniony był turystami. Część z nich pochodziła m.in. z Polski. Kierowca autokaru z niewyjaśnionych na razie przyczyn stracił panowanie nad pojazdem. Autokar, którym kierował, spadł ze zbocza. Pojazd z 20 metrów uderzył w ziemię z ogromną siłą.
W wypadku ucierpiało wiele osób. Oprócz 22 Polaków na razie do szpitala przetransportowano jeszcze trzech turystów z innych krajów. Do wypadku doszło w Kemer. Z najnowszych informacji, do których dotarł serwis RMF24 wynika, że jeden polski turysta, który znajduje się już w szpitalu, jest w bardzo ciężkim stanie. Lekarze walczą obecnie o jego życie na stole operacyjnym.
Zdjęcia, a także filmy z miejsca wypadku są przerażające. Autobus, którym podróżowali turyści, jest w opłakanym stanie. Wokół znajduje się kilka ambulansów, a także policja, która bada przyczyny wypadku i przesłuchuje świadków. Na miejscu jest także straż, która będzie musiała wyciągnąć wrak maszyny. Wielu turystów oczekuje na pomoc i na transport w Kemer. Od służb otrzymali już wodę, a także pożywienie.
Źródło: pikio.pl
