– Podwyżki się nauczycielom należą! – mówi w rozmowie z „Super Expressem” ojciec premiera Kornel Morawiecki (78 l.). I podpowiada rządzącym, skąd wziąć pieniądze na wyższe płace dla pedagogów. – Bogaci emeryci nie powinni dostawać trzynastki, a bogate rodziny nie muszą brać 500 plus. Stąd część pieniędzy mogłaby pójść na podwyżki dla nauczycieli – zaznacza Morawiecki.
Początek strajku w szkołach zaplanowany jest na 8 kwietnia. Nauczyciele nie zamierzają ustąpić w walce o 1000 zł podwyżki. Okazuje się, że mają potężnego sojusznika – ojca premiera, Kornela Morawieckiego. – Solidaryzuję się z nauczycielami. Popieram podwyżki, może dobrze byłoby dać 700 zł, żeby budżet to udźwignął. Uważam, że edukacja jest bardzo ważna, chodzi o to, żeby poziom intelektualny społeczeństwa rósł, a do tego są potrzebni dobrze wynagradzani nauczyciele – mówi nam marszałek senior.
I ma receptę na to, jak chociaż w części pomóc nauczycielom i skąd wziąć pieniądze. – Jestem za tym, aby np. ci seniorzy, którzy mają 3 – 4 tys. zł emerytury nie brali 1100 zł trzynastki. I podobnie myślę w kwestii 500 plus. Bo jeśli dochód na głowę w rodzinie jest na poziomie ok. 4 tys zł, to uważam, że w takich przypadkach 500 zł być nie powinno. Musi być tu próg. Te zaoszczędzone pieniądze mogłyby pójść na podwyżki dla nauczycieli – uważa ojciec szefa rządu.
Źródło: se.pl (autor: Piotr Grzybowski, Tomasz Radzik)