Wszystko wskazuje na to, że prezydentem będzie Joe Biden, ale ta sprawa nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta – stwierdził prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z klubami „Gazety Polskiej”. Tę wypowiedź przytacza agencja Reuters, dodając że zmiana w Białym Domu stawia w niewygodnej pozycji polski rząd, który swoją politykę zagraniczną oparł na sojuszu z Donaldem Trumpem.
- Kontrowersje wokół słów Dudy zaczęły się od pogratulowania Bidenowi nie wygranej wyborczej, ale „udanej kampanii prezydenckiej”
- Teraz, agencja Reuters informuje o kolejnych wypowiedziach Andrzeja Dudy, które budzą kontrowersje
- Poza Polską, oficjalnie wygranej wyborczej nie pogratulowały Bidenowi Chiny i Rosja
- Amerykańskie media nie zostawiają wątpliwości – wyborczy pojedynek jest już rozstrzygnięty we wszystkich stanach USA. Biden może według nich ostatecznie liczyć na 306 głosów elektorskich, Trump na 232. Biden jest też pierwszym od 28 lat Demokratą, który wygrał wybory prezydenckie w Georgii
- Nasza depesza gratulacyjna dla Joego Bidena jest przygotowana. Czekamy na odpowiedni moment, żeby tę depeszę w imieniu państwa polskiego wysłać – zadeklarował we wtorek szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Depesza wciąż nie została wysłana
Prezydent odniósł się do relacji, która łączy go z ustępującym prezydentem USA Donaldem Trumpem. Tak jak zawsze mówiłem – spotkaliśmy się i uznaliśmy: świetnie, jesteśmy w stanie razem robić interesy, każdy w interesie swojego kraju, bo takie są nasze prezydenckie obowiązki – mówił. Określił tę relację jako „bardzo dobrą, także osobistą” i „w jakimś sensie koleżeńską”.
– Chciałbym to kontynuować z prezydentem Bidenem, mam nadzieję, że będzie to możliwe” – powiedział Duda. Podkreślił jednak również, że „cały czas ten proces wyborczy w USA się nie zakończył”. – Wszystko wskazuje na to, że prezydentem będzie Joe Biden, ale ta sprawa nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta – dodał.
Agencja Reuters odnotowała te słowa, dodając że zmiana w Białym Domu stawia w niewygodnej pozycji polski rząd, który swoją politykę zagraniczną oparł na sojuszu z Donaldem Trumpem. Przytacza również słowa Andrzeja Dudy: „W Polsce od lat rządzi opcja konserwatywna i jest duża różnica w wielu poglądach o charakterze ideologicznym i trzeba się liczyć z tym, że będą spory na tym tle o charakterze ideologiczno-politycznym” – podkreślił polski prezydent pytany o współpracę z nową administracją w USA.
Podczas kampanii wyborczej Biden oskarżył Trumpa o wspieranie autorytarnych przywódców na całym świecie, odnosząc się m.in. do Polski. Po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów w USA Andrzej Duda nie pogratulował Joemu Bidenowi zwycięstwa, ale „udanej kampanii prezydenckiej”.
W USA wciąż trwa liczenie głosów oddanych w wyborach prezydenckich, a także do Izby Reprezentantów i Senatu. Na podstawie policzonych do tej pory głosów komentatorzy uznali, że zwycięzcą wyborów prezydenckich został kandydat Partii Demokratycznej Joe Biden. Zastąpi on w Białym Domu republikanina Donalda Trumpa, który ubiegał się o reelekcję. Wciąż jednak nie wiadomo, jaki ostatecznie będzie podział mandatów w Izbie Reprezentantów i Senacie.
Zwycięstwo Bidena. Kto jeszcze nie pogratulował prezydentowi-elektowi?
W gronie państw, które nie pogratulowały jeszcze oficjalnie zwycięstwa Joemu Bidenowi są m.in. Rosja i Chiny. We wtorek gratulacje złożył prezydent Turcji, Tayyip Erdogan.
Z kolei rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, wyraził nadzieję, „że z następnym prezydentem USA uda się zbudować dialog i porozumieć ws. normalizacji stosunków”. Z gratulacjami Moskwa zamierza poczekać do oficjalnego ogłoszenia wyniku wyborów w USA.
Przewidywanego zwycięstwa Joego Bidena w wyborach prezydenckich w USA nie skomentowały dotąd Chiny. – Rozumiemy, że wybory zostaną rozstrzygnięte zgodnie z amerykańskim prawem i procedurami – powiedział w poniedziałek rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin.
Gratulacje dla Bidena. Współpracownicy prezydenta Polski tłumaczą
Prezydencki minister Andrzej Dera sprawę gratulowania „udanej kampanii” Bidenowi komentował w TVP Info: „Można powiedzieć, że przewaga Joe Bidena jest na tyle wyraźna, że wynik oficjalny będzie wskazywał na jego zwycięstwo, dlatego prezydent pogratulował dobrej kampanii a na oficjalne gratulacje przyjdzie czas”.
– Na tym etapie ciężko jest mówić o zwycięstwie. Proszę zauważyć, że nawet w USA, to na razie media ogłosiły zwycięstwo Joe Bidena, nie ma jeszcze ostatecznych wyników, nie zakończono jeszcze liczenia głosów, więc takie oficjalne gratulacje byłyby po prostu przedwczesne – stwierdził.
Kiedy dojdzie do oficjalnych gratulacji ze strony Andrzeja Dudy? To na antenie Polsat News wyjaśnił prezydencki rzecznik Błażej Spychalski. – To głosowanie, do którego doszło w ostatnim czasie w Stanach Zjednoczonych, polegało na tym, że mieszkańcy Stanów Zjednoczonych wybierali elektorów w poszczególnych stanach i ci elektorzy dopiero na zgromadzeniu elektorskim będą dokonywali wyboru prezydenta Stanów Zjednoczonych. W związku z tym dopiero wtedy będzie można gratulować oficjalnie wyboru na prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidenowi – wyjaśnił. Kolegium Elektorów zbierze się 16 grudnia.
Jak brzmi pełna treść pierwszych gratulacji Andrzeja Dudy dla Bidena? „Gratuluję Joe Bidenowi udanej kampanii prezydenckiej. W oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów, Polska jest zdeterminowana, aby utrzymać wysoki poziom i wysoką jakość relacji polsko-amerykańskich, aby stworzyć jeszcze silniejszy sojusz” – napisał w języku angielskim prezydent Andrzej Duda:
Congratulations to @JoeBiden for a successful presidential campaign. As we await the nomination by the Electoral College, Poland is determined to upkeep high-level and high-quality PL-US 🇵🇱🇺🇸strategic partnership for an even stronger alliance.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) November 7, 2020
Źródło: onet.pl