Wiadomości

Koniec marzeń Beaty Szydło. Potężny cios, tego nikt się nie spodziewał

Takich hiobowych wieści Beata Szydło z pewnością się nie spodziewała! Była premier z pewnością mogła marzyć w polskiej polityce o osiągnięciu najwyższych celów, ale najwyraźniej będzie musiała o tym zapomnieć. Sprawdźcie, o co dokładnie chodzi.

Rok 2015 był bez wątpienia jednym z najbardziej udanych dla Beaty Szydło. Przyszła premier najpierw kierowała kampanią Andrzeja Dudy, która zakończyła się sukcesem, a potem po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych, stanęła na czele rządu. Obecnie wiceprezeska PiS udziela się w europarlamencie, ale nie da się ukryć, że jej plany sięgają polskiej polityki. I to tych najważniejszych stanowisk. W listopadzie przekazywaliśmy – za Gazetą.pl – doniesienia z wewnątrz partii. – Ona chce być prezydentem po Andrzeju Dudzie. Ma taki plan i do tego dąży. Wypowiadanie się teraz w sprawie aborcji do niczego jej nie jest potrzebne i może jej tylko zaszkodzić. Marząc o prezydenturze musi mieć potencjał na 51 proc. poparcia – mówił informator portalowi.

Sęk w tym, że Beata Szydło musi przełożyć swoje marzenia o Pałacu Prezydenckim. A tak przynajmniej wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Opinii Publicznej na zlecenie portalu stanpolityki.pl. Oto wyniki:

Rafał Trzaskowski 34 proc.

Szymon Hołownia 25,8 proc.

Beata Szydło 20,5 proc.

Krzysztof Bosak 12 proc.

Władysław Kosiniak-Kamysz 3,7 proc.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk 2,6 proc.

Koniec marzeń Beaty Szydło. Potężny cios, tego nikt się nie spodziewał

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close