Po wyroku TK w sprawie aborcji zachodzi potrzeba wszczęcia kolejnej procedury wobec Polski, jeśli chodzi o nieprzestrzeganie praworządności – mówił lider Wiosny, europoseł Lewicy Robert Biedroń. Poinformował też, że odpowiednie wnioski skierował do unijnych komisarz Very Jourovej i Heleny Dalli.
Robert Biedroń /Krzysztof Kaniewski /Reporter
Biedroń podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie zapowiedział interwencję w Parlamencie Europejskim po publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. przepisów antyaborcyjnych.
– Wystosowałem dzisiaj wniosek jako wiceprzewodniczący komisji równouprawnienia do komisarz Very Jourovej zajmującej się kwestiami praworządności w Unii Europejskiej oraz komisarz Heleny Dalli zajmującej się równouprawnieniem, o poszerzenie klauzuli dotyczącej przestrzegania praworządności w Polsce, czyli tzw. reguły „pieniądze za praworządność”, także w kwestii tego orzeczenia – poinformował lider Wiosny.
Według niego „nastąpił regres, jeżeli chodzi o prawa kobiet w Polsce”.
– Prawa nabyte przez kobiety zostały ograniczone tzw. wyrokiem tzw. Trybunału. W związku z tym zachodzi potrzeba wszczęcia kolejnej procedury wobec Polski, jeśli chodzi o nieprzestrzeganie praworządności i doprowadzenia do tego, żeby Polska wróciła na ścieżkę krajów demokratycznych – podkreślił.
„Uruchamiamy nasze biura, by udzielać pomocy”
Europoseł zwrócił się do lekarzy, aby po publikacji wyroku TK „zawsze byli po stronie kobiet”. – Uruchamiamy od dzisiaj wszystkie nasze biura poselskie, zespoły prawne do tego, żeby udzielać wam pomocy prawnej w momencie, kiedy podejmiecie się niestosowania, i o to apelujemy jako Lewica, tzw. wyroku tzw. Trybunału Konstytucyjnego – oświadczył.
🗣️: Jako @__Lewica chcemy powiedzieć nie tylko do kobiet, ale także do lekarzy – nigdy nie zostawimy Was samych! Decyzje, które przychodzi Wam podjąć będą decyzjami, które zawsze jako lekarze powinniście podjąć, aby ratować ludzkie życie.
📍 na konferencji prasowej w #Sejm pic.twitter.com/3aLhPyf6S7
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) January 29, 2021
– Apelujemy do wszystkich lekarzy w Polsce, aby ten pseudo-wyrok zignorować, żeby nie stosować tzw. orzeczenia, które jest prywatnym orzeczeniem, a być może politycznym statementem pani Przyłębskiej, ale na pewno nie ma nic wspólnego z ochroną praw człowieka i praw obywatelskich – mówił Biedroń.
W środę po godz. 23 w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub. roku ws. przepisów antyaborcyjnych, a w nocy w Monitorze Polskim jego uzasadnienie. TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji. Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne.
Źródło: interia.pl