– Chcemy rozmowy. Polacy chcą, żeby politycy ze sobą rozmawiali, dlatego apeluję i proszę pana prezesa Kaczyńskiego, żeby spotkał się i porozmawiał ze mną na tematy, o których mówimy w tej kampanii bardzo dużo, czyli o rodzinie. Bo wszystkie problemy naszego kraju ogniskują się w rodzinie – mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konferencji prasowej.
Małgorzata Kidawa-Błońska / Źródło: Newspix.pl / Piotr Twardysko-Wierzbicki
Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej w niedzielę 29 września na konferencji prasowej wezwała do debaty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. – Po wyborach jedno z nas będzie tworzyło nowy rząd i będzie odpowiadało za losy Polaków, dlatego pokażmy, że w ważnych sprawach potrafimy rozmawiać, wymieniać poglądy i potrafimy pokazać, że polityka może wyglądać inaczej” – apelowała. – Mam nadzieję, że te wartości, które nam przyświecają także ważne są dla pana prezesa i ta rozmowa się odbędzie – dodała.
Kidawa-Błońska podkreślała, ze potrzebna jest debata w formacie „jeden na jeden”. – Polacy mają prawo wiedzieć, jak wyobrażamy sobie życie i jaką Polskę sobie wyobrażamy. Chciałabym, żeby to była debata i rozmowa i żebyśmy poważnie to potraktowali – mówiła wicemarszałek Sejmu.
Kidawa-Błońska odniosła się też do wczorajszych zapowiedzi Prawa i Sprawiedliwości dotyczących ochrony zdrowia. – Są niewiarygodni. Mówią, że przeznaczą pieniądze na modernizację szpitali i przeznaczają kwotę, która na nic nie wystarczy. Przez ostatnie lata szpitale popadły w wielkie zadłużenie z powodu źle zrobionej sieci szpitali, z twardych i sztywnych kontraktów. Rozumiem, że to była reakcja na nasze postulaty” – stwierdziła.
Kandydatka KO za związkami partnerskimi
Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła też o związkach partnerskich. – Jestem zwolenniczką tego, żebyśmy wszyscy się szanowali, żeby ludzie mogli żyć tak jak chcą. Jestem za tym, żeby w naszym kraju obowiązywały związki partnerskie, dlatego że wszyscy ludzie powinni mieć takie same prawa. Mają prawo do ochrony prawnej, medycznej, dziedziczenia. Tak powinno być. Nie wykluczajmy grupy ludzi z naszego życia społecznego – stwierdziła. – Tematu adopcji nie ma w tej chwili. Najważniejsze w każdej sytuacji, każdej adopcji jest dobro dziecka. W ogóle myśląc o adopcji, najpierw pomyślmy o dziecku, gdzie żyje, jak żyje i czego potrzebuje. Jeżeli w ten sposób politycy będą patrzyli, dużo problemów uda nam się łatwiej rozwiązać – dodała kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera.
Źródło: wprost.pl