Zamknięte spotkania polityczne na szczycie zawsze budzą gigantyczne emocje.Każdy jest ciekaw, co tam się naprawdę dzieje. Jak zachowują się najważniejsi politycy bez obecności kamer. Europoseł Platformy Obywatelskiej ujawnił kulisy spotkania z Lechem Kaczyńskim w 1990 roku. To, co powiedział Janusz Lewandowski, naprawdę szokuje. Czy Kaczyński rzeczywiście zrobił coś takiego?!
Sensacyjna historia została przypomniana w „Gazecie Wyborczej”. Były to burzliwe czasy przed wyborami prezydenckimi w 1990 roku. Bracia Kaczyńscy popierali wtedy Lecha Wałęsę. Uchodzili za jego ludzi.
– Na spotkanie w moim mieszkaniu w Sopocie przyszedł Lech Kaczyński, który nas pouczał, że wygrana Wałęsy będzie „zgarnięciem całej puli” – wspominał Janusz Lewandowski, który wówczas kolegował się późniejszym prezydentem RP. – Po wyborach to oni, czyli bracia Kaczyńscy, stworzą rząd i będą sprawowali nad nami kuratelę polityczną, a my będziemy im podporządkowani jako eksperci od gospodarki. Mówił, że bez ich kurateli w ogóle się nie liczymy – dodał europoseł, któremu z tamtego spotkania w pamięć zapadło coś jeszcze. Chodzi o zachowanie Lecha Kaczyńskiego – Odpalał papierosa od papierosa i strząsał popiół na dywan, co strasznie złościło moją żonę – ujawnił Lewandowski.
Źródło: se.pl