Pieniądze, które jeszcze niedawno obiecywał obywatelom polski rząd, nie zostaną wypłacone w całości. Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed przekazał niepokojące informacje.
Pieniądze nie trafią do kieszeni Polaków, pomimo wcześniejszych obietnic rządu. Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed przekazał najnowsze informacje dziennikarzom „Super Expressu”. Seniorzy mogą pożegnać się z nadziejami na dużą podwyżkę.
Pieniądze na podwyżki dla seniorów nie będą tak wysokie, jak zapowiadał rząd
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed przekazał dziennikarzom „Super Expressu” najnowsze informacje w sprawie planowanych podwyżek emerytur. Minimalne świadczenie ma w przyszłym roku wzrosnąć, jednak zapowiadane podwyżki zostały dostosowane do możliwości budżetowych i nie są tak spektakularne, jak do tej pory obiecywano.
Stanisław Szwed zdradził, ile wyniesie przyszłoroczna podwyżka minimalnego świadczenia emerytalnego
Jak przekazał wiceszef resortu, w 2021 roku emeryci mogą spodziewać się podwyżki najniższego świadczenia w wysokości 50 złotych. Oznacza to, że ostateczna kwota minimalnej emerytury wzrośnie do 1250 złotych.
– Chcemy, żeby najniższe emerytury, tak jak do tej pory, wzrastały. Szczególnie najbiedniejszym seniorom trzeba pomagać i robimy to konsekwentnie. W tym roku podnieśliśmy minimalną emeryturę do 1200 zł, a w przyszłym będzie to już 1250 zł. Chciałoby się oczywiście więcej, ale możliwości budżetowe są jakie są – przekazał Stanisław Szwed w rozmowie z „Super Expressem”.
1250 złotych ma również wynieść tzw. 13. emerytura, która zostanie wypłacona seniorom w maju 2021 roku. Sejm pracuje obecnie nad ustawą, która w listopadzie przyszłego roku pozwoli wypłacić obywatelom również czternaste emerytury, których wysokość będzie powiązana z otrzymywanym co miesiąc świadczeniem. Pełną „czternastkę” dostaną tylko seniorzy z emeryturą do 2400 zł brutto.
Źródło: pikio.pl
