Wiadomości

Horror za zamkniętymi drzwiami. Chłopczyk opowiada, co robił mu partner matki, który zakatował niemowlę

„Bił nas wszystkich” – mówi mały chłopiec o partnerze swojej matki. Koszmar, który rozgrywał się za zamkniętymi drzwiami mieszkania w brytyjskim Cambridgeshire skończył się śmiercią 11-tygodniowego maluszka, którego zakatował chłopak kobiety. Choć matka zażarcie broniła swojego partnera, śledczy warstwę po warstwie odkrywali ich kłamstwa, odsłaniając horror, jaki zgotowano dzieciom.

Horror za zamkniętymi drzwiami. Chłopczyk opowiada, co robił mu partner matki, który zakatował niemowlę

W chwili gdy 11-tygodniowego chłopczyka o imieniu Teddie spotkał tragiczny los, jego matki akurat nie było w domu. Luccie pojechała do szkoły. W tym czasie jej partner Kane, który nie był ojcem chłopca, brutalnie się nad nim znęcał. Sekcja zwłok wykazała, że ​​maluch miał złamaną czaszkę, krwawienie z mózgu i kilka złamanych kości. Zdaniem patologów te obrażenia powstały w wyniku mocnego ściskania, energicznego potrząsania oraz uderzania jego główką o twardą powierzchnię. W swoim króciutkim życiu chłopczyk miał doznać strasznych obrażeń w co najmniej piętnastu różnych incydentach przemocy. Bezpośrednią przyczyną śmierci była strzaskana czaszka i brak dopływu krwi do mózgu. Nawet doświadczeni policjanci byli wstrząśnięci skalą zwyrodniałej agresji, jaka spadła na to maleństwo.

Matka zwlekała z wezwaniem karetki

W listopadzie 2019 roku 31-letni Kane Mitchel po raz kolejny postanowi wyżyć się na dziecku w mieszkaniu, które dzielił z Luccie Smith. Tym razem delikatny organizm niemowlęcia nie wytrzymał. Chłopiec otrzymał tak wiele obrażeń, że wrzeszczał z bólu aż do utraty przytomności. Kiedy wreszcie chłopiec trafił w ręce lekarzy, ci robili wszystko, by go uratować. Niestety po 10 dniach było jasne, że maluszek nie odzyska już przytomności i zapadła decyzja o odłączeniu go od aparatury podtrzymującej życie. Matka i jej konkubent zostali aresztowani.

Zakatowani na śmierć niemowlak nie był jedynym dzieckiem przeżywającym koszmar za zamkniętymi drzwiami mieszkania. Luccie Smieth miała więcej dzieci, które skazała na życie ze swoim brutalnym partnerem. Po tym, jak Smith i Mitchela aresztowano, policjanci przesłuchali pozostałe dzieci kobiety. Nagranie z przesłuchania małego chłopczyka mrozi do kości.

– Nazywam go brzydkim, bo mnie bije, uderza mnie w ramię – powiedział przestraszony malec mundurowym. Przesłuchujący go policjant poprosił, by opisał, jak partner matki wrzucił go do pokoju.

– W zasadzie ro chwycił mnie za nogę, wciągnął mnie tam i moja głowa była na podłodze. Trzymał moją stopę i naprawdę mocno ją zaciskał. Kane uderzył następnie w lustro mamusi i wtedy jego ręka zaczęła krwawić. Więc mamusia wbiegła do naszego pokoju i zamknęła drzwi, żeby nie mógł nas skrzywdzić – relacjonował malec.

Detektyw Inspektor Lucy Thompson, która zajmowała się wyjaśnieniem sprawy wspomina swoje spotkania z Kanem.

– Gdy po raz pierwszy go spotkałam, zachowywał się tak, jakby się tego oczekiwało od będącego w żałobie ojca. Zmienił i pokazał umiejętność zmiany osobowości na zawołanie, w zależności od okoliczności, w jakich się znajdował Był kompletnie pozbawiony skruchy i jakiejkolwiek prawdziwej empatii wobec Teddiego. To dla mnie szczególnie trudne. Wszystko kręci się wokół Kane’a, a nie wokół tego, co przeszedł Teddie – podkreśliła detektyw inspektor Thompson.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close