89-letnia Hanna Gucwińska, wdowa po Antonim Gucwińskim, dziennikarzu i wieloletnim dyrektorze Ogrodu Zoologicznego we Wrocławiu, trafiła w poniedziałek do szpitala. Jej stan jest ciężki.
W zeszłym tygodniu media obiegła wieść o tym, że Antoni Gucwiński nie żyje. Informację tę potwierdziła jego żona. W najbliższy piątek miał odbyć się jego pogrzeb.
Dzisiaj do Urzędu Miejskiego Wrocławia wpłynął wniosek przedstawiciela Hanny Gucwińskiej o przełożenie uroczystości pogrzebowych na inny termin. Wdowa bardzo ciężko przeżyła śmierć męża.
13 grudnia Hanna Gucwińska trafiła do szpitala we Wrocławiu. Jej stan został określony jako ciężki.
– „Mamy nadzieję, że za kilka dni wyjdzie ze szpitala” – powiedziała „Super Expressowi” Alicja Kluz, przyjaciółka pani Hanny.
– „Bardzo źle zniosła śmierć Antoniego. Strasznie osłabła” – dodaje.
– „Hania bardzo źle się czuła. Była bardzo osłabiona i w poniedziałek późnym wieczorem karetka zabrała ją do szpitala na ulicę Koszarową we Wrocławiu. Po zbadaniu okazało się, że ma zapalenie płuc. Jest przytomna, ale musi mieć podawany tlen. Jestem z nią w stałym kontakcie” – dodaje kobieta w rozmowie z portalem glogow.naszemiasto.pl.
Źródło: twojenowinki.pl