Wiadomości

Groźny wirus RSV atakuje najmłodszych. Alarmujące dane. Chorują całe rodziny

Zakażeń wśród dzieci jest coraz więcej. – Obecnie to nie COVID i PIMS są dla nas wyzwaniem, ale fala zachorowań wywołanych przez wirusa RSV – mówi dr Magdalena Okarska-Napierała z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – Epidemia jest zatrważająca – alarmuje.

Groźny wirus RSV atakuje najmłodszych. Alarmujące dane. Chorują całe rodziny

W Polsce głośno było o przypadku 4,5-letniego Mikołaja, który cierpiał na PIMS i z powodu zespołu pocovidowego przestały działać mu płuca. Jego stan był ciężki. Na zdjęciu rentgenowskim klatki piersiowej widać było białą plamę zamiast płuc, które prawie całkiem wysiadły.

Jak tłumaczy jednak dr Magdalena Okarska-Napierała z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, przypadek Mikołaja należy traktować jako odosobniony. – Dopóki COVID będzie na świecie, będą się również zdarzały przypadki PIMS wśród dzieci, ale jest to rzadkie powikłanie – dodaje.

Wskazała także, że „jeżeli chodzi o PIMS, to należy się spodziewać fali zachorowań na miesiąc po fali COVID”. Od maja 2020 r. odnotowano do teraz około 500 przypadków zachorowań. Podkreśliła także, że mniej niż 10 proc. dzieci z PIMS trafiło na oddziały intensywnej terapii.

Nie COVID największym zmartwieniem? „Epidemia jest zatrważająca”

Dr Magdalena Okarska-Napierała przyznaje, że to nie PIMS ani COVID są obecnie największym zmartwieniem, ale fala zachorowań na wirus RSV. – Epidemia jest zatrważająca – powiedziała.

– Mamy nasiloną falę innych infekcji sezonowych, a jednym z takich wirusów, który przetacza się przez cały świat w nieporównywalnej wcześniej skali, jest wirus RSV. Zakażeń wśród dzieci jest coraz więcej, niektóre – zwłaszcza najmłodsze – chorują bardzo ciężko – mówi.

Wyjaśnia, że wirus jest sezonowy i zwykle zaczynał atakować dzieci późną jesienią, a kończył wiosną ze szczytem w styczniu-lutym. Należy zauważyć, że w ostatnim sezonie zarówno grypa, jak i RSV niemal zupełnie zniknęły. Obecnie RSV zaatakował ze zdwojoną siłą.

Z jej informacji wynika, że w żłobkach i przedszkolach choruje bardzo dużo dzieci. – Oddział zapełniają nam dzieci z RSV, a w innych szpitalach jest podobnie. Jeszcze nie są przepełnione, ale w literaturze zachodniej jest opisywane, że OIOM-y, SOR-y są na granicach wydolności – alarmuje.

Wirus RSV. Jak się objawia?

Dr Magdalena Okarska-Napierała mówi także o typowych objawach wirusa. – Starsze dzieci mają katar, kaszel, młodsze najpierw też mają katar, ale potem zaczynają mieć duszący kaszel, masowo trafiają do szpitala, gdzie wymagają tlenoterapii, płynoterapii – ostrzega lekarka.

Przyznaje, że zawsze RSV był bardzo groźny dla najmłodszych, ale teraz skala jest ogromna, bo chorują całe rodziny.

Źródło: wp.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close