Nie żyje Kacper Wołek. Nikt nie podejrzewał, że chłopak odejdzie tak szybko. Niestety, mimo szczerych nadziei, najgorszego nie udało się uniknąć. Na rodzinę spadł najgorszy z możliwych koszmarów.
Nie żyje wspaniały nastolatek. Kacper był chłopakiem pełnym pasji, stawiającym sobie cele i wytrwale do nich dążącym. Nie obawiał się ryzyka, a żadne przeciwności nie były mu straszne. Miał wokół siebie grono prawdziwych przyjaciół, ale przede wszystkim krewnych, którzy zawsze go wspierali. Niestety, media właśnie obiegła informacja o jego śmierci.
Nie żyje Kacper Wołek
Jak donosi „Wprost”, odszedł od nas Konrad Wołek, 18-letni zawodnik KS Viret CMC Zawiercie. Chłopak wpadł pod pociąg. Z przekazywanych do mediów informacji wynika, że do koszmarnego zdarzenia doszło 10 czerwca, około godziny 4:00 rano, między Górą Włodawską a Zawierciem. Pociąg towarowy PKP Cargo relacji Rykoszyn – Dąbrowa Górnicza potrącił Kacpra poza przejściami i przejazdami. Dokładne okoliczności wciąż nie są znane. Rodzina do końca miała nadzieję, że 18-latka uda się uratować.
Bolesną wiadomość o jego losach przekazał klub, publikując rozrywający serce wpis na Facebooku. Krewni i przyjaciele są wstrząśnięci. Kacper był wspaniałym chłopakiem, pełnym pasji i planów na przyszłość. Kochał sport i marzył, by osiągać ogromne sukcesy. Niestety, wszystko to, wraz z życiem, zostało mu brutalnie odebrane.
– Dziś rano otrzymaliśmy informacje o śmierci młodego mieszkańca Zawiercia, który miał przed sobą całe życie. Nie spodziewaliśmy się jednak, że ta tragedia tak dotkliwie dotknie naszą sportową rodzinę. Okazało się, że zginął młodzieżowy zawodnik Viretu CMC, Kacper Wołek. Nasz klub łączy się w ogromnym bólu po tej stracie i chce przekazać najszczersze kondolencje rodzinie oraz przyjaciołom. Kacprze, na zawsze pozostaniesz w naszych sercach – przekazał klub.
Źródło: pikio.pl
