Lech Wałęsa walczy z poważną i nieuleczalną chorobą. W mediach pojawiły się fatalne doniesienia w sprawie legendarnego szefa „Solidarności”. Niestety nie jest dobrze – jego schorzenia nie da się wyleczyć, w dodatku znacząco utrudnia funkcjonowanie.
W mediach pojawiły się fatalne doniesienia o legendarnym szefie „Solidarności” i byłym prezydencie. Lech Wałęsa choruje na poważną i w dodatku nieuleczalną chorobę. Niestety życie z nią nie jest łatwe. W jednej ze swoich rozmów z „Gazetą Wyborczą” zdradził, jak sobie radzi i jak funkcjonuje na co dzień.
Lech Wałęsa jest poważnie chory, niestety nie da się tego wyleczyć
Lech Wałęsa od lat zmaga się z nieuleczalną chorobą, jaką jest cukrzyca. Słodycze, takie jak słodkie krówki czy ptasie mleczko, to dla niego produkty zakazane, podobnie jak tłuste jedzenie. W jednej ze swoich rozmów w „Gazetą Wyborczą”, były prezydent zdradził, jak radzi sobie z chorobą.
Lech Wałęsa zmaga się z cukrzycą od wielu lat. Jak wyznał w jednym z wywiadów, nie pamięta już nawet momentu, w którym się dowiedział, że cierpi na tę chorobę. Były prezydent wyznał, że życie z nią nie łatwe, jednak zawsze udawało mu się z tym funkcjonować i osiągać kolejne sukcesy.
– Wszystkie funkcje publiczne, z których mnie państwo pamiętają, pełniłem jako cukrzyk. Jak widać, da się z tym żyć i osiągnąć sukcesy – opowiadał przed laty w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Choroba znacząco zmieniła jego życie, ponieważ chęć zachowania zdrowia wiąże się z ograniczeniami.
– Muszę brać zastrzyki, nie wolno mi jeść prawie wszystkiego, co lubię najbardziej. A lubię zjeść tłusto, uwielbiam słodycze, torciki, cukierki, krówki, ptasie mleczko, wszystkie słodycze mógłbym jeść – przyznał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Co pomaga mu najbardziej w walce z nieuleczalną chorobą? Były prezydent zdradził, że jest to ciężka praca fizyczna, ponieważ lubi się zmęczyć, w dodatku wie, że wówczas normuje się poziom cukru we krwi.
Lech Wałęsa szczerze wierzy w to, że medycyna pójdzie do przodu na tyle, by choroby takie jak cukrzyca nie stanowiły większego problemu. Wyznał, że wierzy w to, że masowe przeszczepy staną się w przyszłości czymś powszechnym.
– Wierzę, że jeszcze kiedyś będą szklarnie, w których będą sobie rosły trzustki i będzie można spokojnie jeść, co się lubi, i żyć, tak jak się chce – marzył Lech Wałęsa. Dodał również, że martwi go to, że cukrzyca jest chorobą dziedziczną. Wywołuje to ryzyko, że jego dzieci również będą musiały się z nią zmagać.
Źródło: pikio.pl
