Wiadomości

Emeryci muszą dorabiać, by godnie żyć

W ciągu ostatnich czterech lat liczba pracujących emerytów wzrosła o niemal 30 proc. – wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W 2015 roku zatrudnionych było 575 tys. emerytów, a w 2018 roku już prawie 748 tysięcy! – Nie mam innego wyjścia, pracuję i będę dalej pracował, dopóki wystarczy mi sił – mówi „SE” Marian Kozak (70 l.), emeryt z Siedlec.

Emeryci muszą dorabiać, by godnie żyć

To, że seniorzy czasem nie mają wyboru i muszą pracować, potwierdzają eksperci. – Jedni chcą sobie po prostu dorobić, ale wielu ma naprawdę bardzo niskie emerytury. Niekiedy nie sięgają nawet 1100 zł – mówi Marek Zuber (47 l.). – Często mamy do czynienia z emeryturami na poziomie kilkuset złotych i seniorzy nie mają wtedy możliwości funkcjonowania bez dodatkowego zajęcia. To jest bardzo istotny motyw podejmowania pracy na emeryturze – tłumaczy ekonomista.

Eksperci zwracają uwagę, że zatrudnianiu starszych pracowników na szczęście sprzyja sytuacja na rynku pracy. – Pamiętamy, że zawsze był problem z zatrudnianiem osób po pięćdziesiątce, szukano młodszych pracowników. A ponieważ byli dostępni, to znalezienie zajęcia w starszym wieku było trudne, nawet jeśli ktoś bardzo chciał pracować – mówi Marek Zuber. – Teraz sytuacja na rynku pracy się poprawia, otwierają się nowe możliwości. Brakuje pracowników i dzięki temu najbiedniejsi emeryci mają szanse na znalezienie zatrudnienia i przeżycie od pierwszego do pierwszego – podkreśla ekonomista.

Marian Kozak (70 l.), emeryt z Siedlec:

– Muszę pracować, by godnie żyć. Wszystko drożeje, a nasze emerytury stoją w miejscu. Rosną opłaty i ceny podstawowych artykułów. Ciężko wyżyć za 1270 zł i utrzymać mieszkanie. Pracuję więc jako ochroniarz w jednej z firm ochroniarskich. Dzięki temu stać mnie na więcej, co jakiś czas mogę sobie kupić coś lepszego. Oddałem 70 litrów krwi i nikt tego nie docenił. Nie mam innego wyjścia, pracuję i będę dalej pracował, dopóki starczy mi sił.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close