Mama, która wychowywała trójkę dzieci, nie miała skrupułów, a rodzeństwo między sobą nazywało ją tyranem. Dziewczynki i młodszy od nich chłopczyk, drżały na sam dźwięk jej głosu i tupot kroków. Po latach dorosła już córka, postanowiła napisać list, w którym wyznała całą prawdę. Czytając go, nie sposób powstrzymać się od łez.
– Mama zmuszała nas do strasznych rzeczy. Przez całe dzieciństwo i okres dojrzewania czułam, że nie mogę żyć tak, jak chce – zaczęła kobieta, której list został opublikowany na jednym z internetowych forów.
List od córki: Mama była najgorsza
– Mama była najgorsza. Tak mówiłam niemal przez pół mojego życia, tak samo jak moja siostra i brat. Pamiętam, jak chodziliśmy do szkoły, mieliśmy 7 lat, a koleżanki z klasy wyciągały z tornistrów smakołyki czekoladę, nie to, co my – pisze 30-letnia dziś Ania.
– Z płaczem siedziałam w domu nad każdym śniadaniem i obiadem i pełna złości kładłam się spać. W domu czułam się okropnie. Byłam zmuszana do wstawania rano. Przed snem musiałam składać ubrania w kostkę i wszystko dokładnie przygotować. Nie mogłam jak koleżanki założyć, chociażby tej samej bluzki na drugi dzień – dodaje w dalszej części.
Mama otrzymała list od córki
– Kiedy mama nas wołała, już trzęśliśmy się ze strachu. To samo, jak słyszeliśmy, jak do nas idzie. Wiedzieliśmy, że za chwilę znowu coś będzie kazała nam robić – pisze 30-latka.
Jak się okazuje, mama Ani i jej rodzeństwa nie godziła się na spóźnienia, tak samo na wyjście bez zgody lub informacji, gdzie dokładnie jej dzieci będą przebywać. Nie uznawała też bałaganu w domu i jedzenia niezdrowych rzeczy, co dla kilkunastoletniego wtedy trojga rodzeństwa było prawdziwym piekłem.
– Teraz wiem, że to wszystko nie było złe. Teraz jestem zdrowa, samodzielna, umiem zrobić wszystko i dokładnie zaplanować cały dzień. Nauczyłam się pomagać innym i dużo od siebie wymagać, a co więcej, wiem, że teraz dla swoich dzieci też jestem najgorszą matką i jestem z tego dumna, bo wiem, że za kilka lat, powiedzą tak jak ja: Moja mama była i jest najlepsza – zakończyła Ania.
Dziś kobieta jest wdzięczna swojej mamie, a list, który trafił nie tylko do rodzicielki, ale i znalazł się w sieci, wzruszył internautów, a niejedna osoba, przyznała, że miała tak samo jak Ania.
Źródło: lelum.pl