Czarne chmury zawisły nad ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Toruński duchowny musiał ostatnio stawić się w sądzie na przesłuchanie dotyczące sprawy, którą wytoczyło fundacji Lux Veritatis stowarzyszenie Watchdog Polska. Do całej sytuacji Rydzyk odniósł się na antenie Radia Maryja i poprosił swoich słuchaczy o pomoc. Chce zainteresować swoim kłopotem najważniejsze osoby w państwie: prezydenta, premiera i marszałek.
Od pewnego czasu trwa zamieszanie między ojcem Rydzykiem a stowarzyszeniem Watchdog Polska. Stowarzyszenie od kilku lat żąda, by fundacja Lux Veritatis związana z redemptorystą, ujawniła informację (powołuje się przy tym na dostęp do informacji publicznej) na temat wydatków ze środków publicznych. Cała sprawa trafiła do sądu. Zdaniem fundacji i ojca Rydzyka, takie postępowanie stowarzyszenia, to nic innego jak nękanie. Duchowny, który w czwartek pojawił się w toruńskim sądzie na przesłuchaniu we wspomnianej sprawie, nie kryje, że sytuacja go zasmuca: – Watchdog żąda zabezpieczenia naszych komputerów, telefonów, wszystkich nośników, czyli sparaliżowania działalności Fundacji „Lux Veritatis”, pośrednio także TV Trwam. Jest to nękanie. To my powinniśmy podać do sądu Watchdog, że nas prześladuje. To jest prześladowanie chrześcijan – ocenił na antenie Radia Maryja.
Dramatyczny apel Rydzyka. Prosi słuchaczy o pomoc i działanie
Rydzyk odniósł się też do tego, że często Radio Maryja jest postrzegane jako siejące antysemityzm. – Systematycznie rozchodzący się wszędzie zarzut, że Radio Maryja i Ojciec Rydzyk to antysemici. Jak się to ma do tego, co robimy? Mamy dobre kontakty z dobrymi Żydami. W każdym narodzie są i tacy, i tacy. Niepokalanie Poczęta jest tylko Matka Najświętsza, a ludzie są i dobrzy, i niedobrzy – powiedział.
Prezydent Duda wejdzie do gry?!
Zwrócił się też z dramatycznym apelem do swoich słuchaczy i sympatyków. Poprosił, by wzięli sprawę w swoje ręce i reagowali. Zdaniem ojca Tadeusza Rydzyka należy poruszyć nawet najwyższe osoby w państwie: – Proszę, Kochani, abyście pisali do prezydenta z zapytaniem, co się dzieje i dlaczego tak jest (…). Jak my z Radia napiszemy, to będzie to jeden głos, ale jak Wy zaczniecie pisać i dostaną kilka tysięcy listów – to wtedy zaczną się zastanawiać, bo to piszą wyborcy. Rodzina Radia Maryja to są wyborcy. Trzeba pisać do prezydenta, premiera, marszałka Sejmu – zaapelował z nadzieją. Myślicie, że taka akcja by pomogła?
Źródło: se.pl