Andrzej Duda przeprowadził ważną rozmowę, która momentalnie trafiła do sieci. W opinii publicznej zapanowało poruszenie, a sprawą zajęły się odpowiednie służby.
Andrzej Duda nie przypuszczał, że jego poufna konwersacja trafi do sieci. Pałac potwierdził, że jednym z rozmówców jest prezydent RP, dlatego sprawą musiał zająć się właściwe służby.
Niewiarygodne. Poufna rozmowa, w której uczestniczył Andrzej Duda, wyciekła do sieci
Jak donosi RMF24, w mediach pojawiła się rozmowa prezydenta RP z rosyjskimi youtuberami, którzy podawali się za sekretarza generalnego ONZ António Guterresa. Pałac wszystko potwierdził. Sprawą zajęły się służby, które badają m.in. w jaki sposób przypadkowym osobom udało się połączyć z prezydentem Dudą.
Z przekazywanych przez RMF24 informacji wynika, że w konwersacji A. Duda opowiadała m.in. jak wygląda sytuacja epidemiologiczna w Polsce, podkreślając, że wszystko jest od kontrolą.
– Podczas rozmowy pojawia się też temat osób LGBT. Żartowniś wskazuje, że Donald Tusk poskarżył się António Guterresowi, że Andrzej Duda dyskryminuje osoby nieheteronormatywne. Duda wypiera się tego i twierdzi, że Donald Tusk po prostu go nie lubi – informuje portal RMF24.
YouTuber porusza również temat Rafała Trzaskowskiego twierdząc, że kandydat na prezydenta kontaktował się z nim ujawniając, że ton on wygrał wybory. Rzekomy sekretarz generalny ONZ nawiązuje również do pomników Armii Czerwonej w Polsce. Z treści wynika, że rozmowa odbyła się pomiędzy niedzielą a poniedziałkowym wieczorem, bo prezydent mówi o tym, że czeka jeszcze na ogłoszenie przez PKW oficjalnych wyników wyborów.
Ustalono, że za dowcipem stoją: Władimir Kuźniecow i Aleksiej Stolarow. Okazuje się, że udało im się również wkręcić Harry’ego, Eltona Johna, prawdopodobnie Berniego Sandersa i Recepa Tayyip Erdogana. Obecnie nie jest pewne, czy zostaną wyciągnięte wobec nich konsekwencje.
Źródło: pikio.pl