Wiadomości

Czy Putin uderzy w świat atomem? Gen. Polko przestrzega

Według oficjalnych danych Rosja ma obecnie 7700 głowic nuklearnych. To największy taki arsenał na całym świecie. Czy w obliczu niegasnącego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego mamy się czego obawiać? – Ta groźba jest zawsze – mówił nam generał Roman Polko (60 l.).

Czy Putin uderzy w świat atomem? Gen. Polko przestrzega

Napięcie na linii Rosja-Kijów nieprzerwanie trwa. W poniedziałek (21 lutego) prezydent Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu niepodległości samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej, powołanych przez prorosyjskich separatystów na zajmowanych przez nich terenach ukraińskiego Donbasu. Zdecydował też o wysłaniu na ich terytorium wojsk rosyjskich. Czy groźba pełnowymiarowej wojny jest realna, a co za tym idzie – rośnie ryzyko wykorzystania broni jądrowej?

– Putin w tych swoich groźbach, szantażach i agresji, posuwa się do daleko idącej retoryki zastraszania hipersoniczną bronią jądrową, bo trudno odczytywać (inaczej – red.) jego słowa i działania, kiedy prowadzi manewry sił odpowiedzialne za jej przenoszenie – mówił nam generał Roman Polko

Ekspert wskazał, że ryzyka nie da się ocenić w procentach, jednak „wiadomo, że taka możliwość jest zachowana”. – Nie jesteśmy w stanie obliczyć, w jakim stopniu znajdzie się w składzie osobowym (jakiejś rady – red.) jakiś wariat, który zdecyduje się podjąć taką decyzję i takiej broni użyje. Ta groźba jest zawsze. Trzeba robić wszystko, żeby do tego nie doszło. Użycie tego typu broni spowoduje, że sytuacja może się całkowicie wymknąć spod kontroli i z pewnością nikt w takiej wojnie nie będzie zwycięzcą – podkreślił generał Polko.

Specjalista zaznaczył także, że nie możemy mimo wszystko dawać się zastraszać taką bronią. – Taki jest cel retoryki, żebyśmy nie podejmowali żadnych działań, tylko byli bierni jak w 2014 roku. Ale ta broń szachuje obie strony i o tym warto pamiętać – zwrócił uwagę nasz rozmówca.

Według oficjalnych danych Rosja ma obecnie 7700 głowic nuklearnych. 180 sekund na start z Moskwy. I lecą do celu

Warszawa: 240 sek.

Berlin: 336 sek.

Londyn: 552 sek.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close