Co ze zdrowiem prezesa Prawa i Sprawiedliwości? Kolano Jarosława Kaczyńskiego jest w złym stanie i w ub. roku na kilka miesięcy schorzenie tej części ciała wyłączyło go na kilka miesięcy z jakiejkolwiek aktywności. W styczniu szef PiS miał się poddać operacji. Czy zrealizuje ten plan? Dziennikarze Wirtualnej Polski dotarli do nowych informacji.
Dolegliwość Kaczyńskiego jest bardzo poważna. Od dawna było jasne, że nie wystarczy tu zwykła rehabilitacja i niezbędny będzie zabieg operacyjny. Pierwotnie zaplanowano go na styczeń br. Czy uda się go wykonać w tym terminie?
– Nie będzie zabiegu w styczniu. Prezes normalnie pracuje, pojawia się codziennie w biurze na Nowogrodzkiej. Z kolanem jest lepiej, prezes coraz sprawniej się porusza. Temat zabiegu naturalnie został odłożony. Z ostatnich rozmów wynika, że rozważany jest zabieg w lutym. Ale prezes nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie – zdradził dziennikarzom WP bliski współpracownik szefa PiS.
Zabieg, o którym mowa to wszczepienie endoprotezy stawu kolanowego. W otoczeniu Jarosław Kaczyńskiego mówiono o terminie styczniowym jeszcze przed kilkoma tygodniami.
– Z nogą Jarosława Kaczyńskiego jest już lepiej, rehabilitacja przynosi efekty i może już w miarę normalnie funkcjonować przez kilka godzin: siedzieć na spotkaniach i chodzić niewielkie dystanse. Ale operacja i tak jest planowana. I raczej nie da się jej uniknąć. Stan na kilka tygodni temu był taki, że dojdzie do niej po Nowym Roku – takie głosy w grudniu ub. roku dało się słyszeć w PiS.
Sam zainteresowany o swoim stanie zdrowia wypowiada się niechętnie. Jeszcze w ub. roku, tuż po opuszczeniu szpitala mówił o tym krótko w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”. – Jak wszyscy wiedzą, mam problem z nogą, z kolanem, i to jedyne moje poważne schorzenie. Miałem ostre zakażenie kolana, niebezpieczną bakterią, stąd to błyskawiczne przyjęcie do szpitala. To się może zdarzyć każdemu i każdy by został przyjęty w takim trybie – podkreślał szef PiS.
Źródło: fakt.pl