Wiadomości

Były szef MSW alarmuje: premier i ministrowie mogą być szantażowani!

Nie wiadomo, kto wykradł e-maile ministra Michała Dworczyka (46 l.). Niewykluczone, że w potężnym zagrożeniu znalazło się bezpieczeństwo całego państwa. Ktoś, kto jest w cieniu, może – dzień po dniu stopniowo ujawniając coraz ważniejsze informacje – wprowadzać chaos w naszym kraju. I wiele wskazuje, że właśnie to robi. Były szef MSW Janusz Kaczmarek mówi Faktowi wprost, że może być jeszcze gorzej. Rząd może być szantażowany!

Były szef MSW alarmuje: premier i ministrowie mogą być szantażowani!

Hakerzy opublikowali dotąd w sieci kilkadziesiąt wiadomości i dokumentów. Dlaczego wzięli Dworczyka na celownik? To zaufany człowiek premiera Mateusza Morawieckiego (53 l.), zajmuje się programem szczepień oraz ma informacje o pilnie strzeżonych tajemnicach państwowych.

Kaczmarek: to wygląda na dobrze zaplanowaną akcję

– Trzeba zakładać, że taka osoba może być szantażowana. Niektóre osoby pełniące funkcje publiczne mogą mieć materiały, które mogą je kompromitować – mówi nam były szef MSW w rządzie PiS.

Jak dodaje nasz rozmówca, sprawa wycieku Dworczyka wygląda na dobrze zaplanowaną akcję. – Te e-maile są w dziwny sposób dawkowane. Jak gdyby ktoś chciał pokazać, że zaczyna od rzeczy mniej ważnych, a teraz dostarcza informacji o rzeczach coraz bardziej poruszających opinię publiczną – niepokoi się Kaczmarek i dodaje: – Osoba posiadająca takie materiały może szybko przeistoczyć się w szantażystę!

Włamanie hakerów na konto Michała Dworczyka

Do skrzynek mailowych oraz kont w mediach społecznościowych szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka i jego żony dobrali się hakerzy. Informacja o ataku pojawiła się na koncie Agnieszki Dworczyk na Facebooku 9 czerwca. Minister stwierdził, że stał się ofiarą ataku hakerskiego. W oświadczeniu podkreślił, że „część z ujawnionych informacji i rzekomych maili została spreparowana”.

Z kolei właściciel skrzynek pocztowych, czyli firma Wirtualna Polska, twierdzi, że maile z aliasem wp.pl nie wyciekły dlatego, że złamano zabezpieczenia operatora. Haker zalogował się na powyższe konta, używając poprawnego loginu i hasła.

Od początku czerwca nieznane osoby opublikowały na popularnym w Rosji i na Białorusi komunikatorze Telegram kilkadziesiąt wiadomości i dokumentów, które miały zostać wykradzione z konta mailowego ministra. Michał Dworczyk, który w imieniu władz zajmuje się programem szczepień, jest w centrum wydarzeń i ma dostęp do tajnych informacji. Przez jego ręce przepływają dokumenty, do których osoby niepowołane nie powinny mieć dostępu.

Muller: Spodziewane są kolejne publikacje hakerów

Na razie nie wiadomo jednak, kto i w jakim celu dokonał cyberataku. W środę odbyło się niejawne posiedzeniu Sejmu, które nie przyniosło przełomu w sprawie. Tymczasem Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego milczy, a premier i jego współpracownicy wskazują na rosyjskie służby, dodając, że w najbliższych dniach spodziewane są kolejne publikacje hakerów.

– Będziemy przez najbliższe tygodnie, a może nawet przez dłuższy okres przedmiotem – jako cała Polska, jako klasa polityczna od prawa do lewa, bez względu na barwy polityczne – bezprecedensowego ataku informacyjnego i dezinformacyjnego – zapowiedział minister Piotr Mueller (32 l.).

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close