Wiadomości

Brat Pawła Adamowicza zaskakująco o ŻAŁOBIE. Łzy cisną się do oczu

Piotr Adamowicz, brat zamordowanego przed trzema laty Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza, w rozmowie z dziennikarzem RMF FM opowiedział o swoich przeżyciach sprzed trzech lat. – Tak się przyjęło, że czas leczy rany. W polskiej tradycji żałoba trwa rok, natomiast w tym przypadku sytuacja jest bardziej skomplikowana. Po pierwsze: nie mieliśmy do czynienia ze zwykłym naturalnym zgonem albo śmiercią z powodu choroby czy wypadku samochodowego. Mieliśmy do czynienia z brutalnym morderstwem, które rozgrywało się na oczach tłumu i w telewizji – powiedział Piotr Adamowicz.

Brat Pawła Adamowicza zaskakująco o ŻAŁOBIE. Łzy cisną się do oczu

– Cała ta tragiczna noc, która tak naprawdę – o czym też nie widziałem przecież – oznaczała umieranie, a nie nadzieję na uratowanie życia. To wszystko powoduje, ta niezwyczajna śmierć, że to jest bardzo trudne, tym bardziej że mamy kolejną rocznicę – powiedział w rozmowie z RMF FM Piotr Adamowicz.

Na początku grudnia ubiegłego roku rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk poinformowała, że oskarżonemu Stefanowi W. zarzucono dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. „Oskarżonemu zarzucono również popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania” – dodała prokurator Wawryniuk.

Zakończenie pewnego etapu

– Skierowania oskarżenia o tyle zmieniło sytuację, że możemy mówić o zakończeniu pewnego etapu. To przybliża nas do możliwości poznania, na tyle na ile będzie je można poznać – wszystkich okoliczności: dlaczego, w jakiej sytuacji, motywację sprawcy. Poznania prawdy, na tyle, na ile będzie można poznać tę prawdę – powiedział Piotr Adamowicz.

– Bez wątpienia jest to pewne zakończenie jakiegoś etapu. Z punktu widzenia oczywiście formalnego, bo do poznania wszystkich okoliczności, poznania pełnej prawdy, daleka droga. Być może poznanie wszystkiego, pełnej prawdy, w ogóle nie będzie możliwe – dodał

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close