Andrzej Duda poinformował o wynalezieniu urządzenia, które wykrywa koronawirusa z powietrza. Powstało w kilkadziesiąt dni, dziś pojawił się, aby przetestować je w siedzibie polskiej firmy. To przełomowy wynalazek, który może mieć już niedługo masowe zastosowanie.
Andrzej Duda pojawił się w siedzibie firmy ML System w Zaczerniu. Jego wizyta była nieoczekiwana, a przed kamerami stanął wraz z Dawidem Cyconiem, prezesem zarządu firmy. Obaj wytłumaczyli, jak działa przełomowe urządzenie, które ma wykrywać koronawirusa w mniej niż 10 sekund i tym samym oszczędzić czas, który jest potrzebny do wykrycia wirusa przez tradycyjne testy.
Andrzej Duda już przetestował urządzenie
W kilkadziesiąt dni powstało urządzenie, które potrafi wykryć wirusa COVID-19 nawet z oddechu. Firma spodziewa się szybkich wyników w zakresie czułości i wykrywalności wynalazku. Maszyna ma mieć masowe zastosowanie na lotniskach, przejściach granicznych czy w miejscach pracy.
Urządzenie uzyskało pozwolenie z komisji bioetycznej. Po wdrożeniu do masowej produkcji wykrywalność wirusa ma wzrosnąć, a eksperci mają także nadzieję na światowy rozgłos. Do tej pory nikomu nie udało się opracować podobnej maszyny.
Prezydent tłumaczył, że urządzenie działa na zasadzie alkomatu – wystarczy dmuchnąć w określone miejsce, a wynik widoczny jest na ekranie w kilka sekund.
Wiadomo już, że Okręgowa Rada Lekarska w Rzeszowie pozytywne przychyliła się do dalszych testów urządzenia, które otrzymało nazwę „Covid Detector”. Jeśli wejdzie do produkcji, już nie będą konieczne wymazy i inne, inwazyjne badania.
– Mam nadzieję, że ten sprzęt nie tylko uratuje wiele osób od infekcji, ale i ułatwi życie społeczeństwom na całym świecie. […] To wielka duma nie tylko Podkarpacia, ale całej Rzeczpospolitej. Wierzę, że wkrótce, po badaniach klinicznych, urządzenie to będzie mogło trafić do masowej produkcji – mówił dumny Andrzej Duda, zachwycony działaniem maszyny.
Głos zabrał także szef ML System, Dawid Cycoń, który drżącym głosem powiedział, że czuje się onieśmielony słowami prezydenta. Według założeń, urządzenie ma działać nie tylko w przypadku koronawirusa, ale też innych wirusów i patogenów.
– Stworzyliśmy ogromną rzecz w kilkadziesiąt dni. To urządzenie jest w stanie wykryć covida w różnych miejscach. Mamy wstępne wyniki badań; uzyskaliśmy zgodę od Komisji Bioetyki, by następne przeprowadzać na gotowych wymazach – mówił Dawid Cycoń.
Do czasu, kiedy przełomowe technologie nie wejdą w życie, konieczne będzie utrzymanie rygoru sanitarnego. Prawdopodobnie najbliższe miesiące będą wiązały się z ograniczeniem działalności biznesów oraz koniecznością noszenia maseczek ochronnych.
Źródło: pikio.pl