Prezydent postanowił w dobitnych słowach skomentować kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Andrzej Duda rozmawiał z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. W czasie rozmowy o kryzysie migracyjnym nakreślone zostały ewentualne zagrożenia militarne.
Obecnie Andrzej Duda przebywa z wizytą na Bałkanach. Nie pierwszy raz jednak prezydent otrzymuje pytania o działania w związku z kryzysem migracyjnym na granicy.
Wcześniej w czasie wizyty w Czarnogórze Andrzej Duda skomentował telefon Angeli Merkel do Władimira Putina i prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. – Powiedziałem prezydentowi Niemiec, że Polska nie uzna żadnych ustaleń ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, które zostaną podjęte ponad naszymi głowami – powiedział prezydent Duda w telefonicznej rozmowie z prezydentem Niemiec.
W piątek poruszone zostały kolejne kwestie kryzysu na polsko-białoruskiej granicy. Prezydent RP zapytany został o rozmowę z sekretarzem generalnym NATO. Andrzej Duda przyznał, że poruszono temat zagrożeń militarnych.
Prezydent Duda ocenił ryzyko zagrożenia militarnego na polskiej granicy
W czasie piątkowej konferencji po spotkaniu z prezydentem Macedonii Północnej Stewo Pendarowskim Andrzej Duda zapytany został o szczegóły ostatniej rozmowy z Jensem Stoltenbergiem.
Przede wszystkim Andrzej Duda przyznał, że jest wdzięczny z faktu, że sekretarz generalny NATO „w tak zdecydowany sposób przedstawił swoje stanowisko” w odniesieniu do trwającego kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią.
Polska głowa państwa nie ukrywała, że jednym z podejmowanych tematu było ewentualne zagrożenie militarne ze strony Białorusi. Przypomnijmy jednak, że to Białorusini zarzucili Polakom, że doszło do „próby agresji bezpośredniej”.
W czasie swojej wizyty na Bałkanach Andrzej Duda podkreślił, że sekretarz generalny NATO usłyszał, że są to jedynie możliwości zagrożenia, a nie realne zagrożenie.
– Mówię ewentualnymi, ponieważ na razie ich nie zaobserwowaliśmy – stwierdził prezydent Duda. Na ręce Jensena Stoltenberga złożona została również prośba.
NATO ma przyglądać się granicy z Białorusią
Andrzej Duda ujawnił w piątek, że poprosił sekretarza generalnego NATO o to, by sojusz bacznie obserwował sytuację na wschodniej granicy Polski.
Dokładne analizowanie wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej jest istotne. Służby pracujące na miejscu nieustannie donoszą, że migranci kontrolowani są przez uzbrojonych żołnierzy, którzy zastraszają ich strzałami z broni, a nawet stosują wobec nich przemoc (więcej na ten temat przeczytasz >pod tym linkiem<).
W czwartek Stanisław Żaryn, rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych, przekazał, że w czasie próby siłowego przejścia przez granicę w Bruzgach funkcjonariusze zwrócili uwagę na jednego z mężczyzn stojących z tyłu. Miał on wydawać polecenia i wyglądać na osobę sterującą kolejnymi ruchami migrantów.
Źródło: goniec.pl