Szczątki ludzkie w częściowym stanie rozkładu zostały znalezione podczas poszukiwań Briana Laundriego. Znajdowały się na obszarze, który wcześniej znajdował się pod wodą w rezerwacie Carlton na Florydzie. FBI na razie nie potwierdza, że to poszukiwany chłopak zamordowanej blogerki Gabby Petito. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że odkryto również należące do niego rzeczy.
22-letnia Gabby Petito została uduszona, a do jej śmierci doszło około trzy, cztery tygodnie przed odnalezieniem ciała blogerki w dniu 19 września. Jej chłopak, Brian Laundrie wrócił do domu sam, wynajął adwokata, a potem ponownie zniknął.
Zaginiona Gabby Petito nie żyje
Gabby Petito zaginęła podczas podróży po kraju ze swym partnerem. W lipcu wyruszyli w drogę furgonetką z Florydy na zachód, by odwiedzić parki narodowe w tej części USA. Blogerka regularnie publikowała w mediach społecznościowych zdjęcia z wyprawy, po raz ostatni 25 sierpnia.
1 września Brian Laundrie sam wrócił furgonetką swojej narzeczonej Gabby Petito do domu na Florydzie. Mężczyzna, który wynajął adwokata i nie chciał rozmawiać z policją, po kilkunastu dniach przepadł bez śladu. Rodzina zgłosiła zaginięcie mężczyzny.
Policja na Florydzie wszczęła poszukiwania Laundriego. Koncentrowały się one w ostatnim czasie na terenie objętych ochroną mokradeł Carlton Reserve, w rejonie North Port, w hrabstwie Sarasota, na zachodnim wybrzeżu Florydy.
Znalezione szczątki należą do chłopaka Gabby Petito?
FBI potwierdziło znalezienie ludzkich szczątków, ale nie to, że należą do Briana Laundriego. Będzie to wiadomo dopiero po przeprowadzeniu dokładnych badań. Wiadomo jednak, że w pobliżu znaleziono plecak i notatnik, które prawdopodobnie należały do narzeczonego Gabby Petito.
Rezerwat Carlton na Florydzie pozostanie zamknięty, ponieważ śledczy będą pracować tam przez kilka następnych dni. Minął miesiąc od znalezienia zwłok Gabby Petito w Wyoming.
Jak podaje TMZ, na początku tego tygodnia Brian Laundrie miał zostać uchwycony przez kamerę monitoringu w Dunnellon, gdy jechał na rowerze z ogromnym bagażem na plecach. Małe miasteczko na Florydzie znajduje się trzy godziny na północ od domu 23-latka w North Port.
W czwartek 23 września FBI wydało nakaz aresztowania mężczyzny, twierdząc, że „używał nieautoryzowanych kart debetowych po śmierci Gabby Petito”.
A property owner believes Laundrie might be in this surveillance footage. https://t.co/k5GFWa2NPU
— TMZ (@TMZ) October 20, 2021
Tata zaginionego znalazł jego rzeczy?
Adwokat rodziny Laundrie powiedział w rozmowie z NewsNation, że to tata Briana Laundriego, Chris, znalazł torbę zawierającą niektóre rzeczy jego syna. Na nagraniu wideo zarejestrowanym przez Fox News widać jak Roberta i Chris rozmawiają z policjantem na szlaku turystycznym w Myakkahatchee Creek wczesnym rankiem w środę.
Choć większość rozmowy jest niesłyszalna, oficer w pewnym momencie wydaje się mówić „coś znaleźliśmy” i radzi parze, aby poszli do domu. Podczas wymiany zdań funkcjonariusz kładzie rękę na ramieniu Chrisa Laundriego. Roberta następnie odwraca się do niego i wyciera mu policzek.
Lokalny prywatny detektyw z Florydy Bill Warner powiedział The Sun, że 23-latek „najprawdopodobniej został znaleziony martwy w rezerwacie”.
– W zasadzie to koniec… Najprawdopodobniej nie żyje. Być może sam się zabił. Nie jest prawdopodobne, że po prostu siedział tam i czekał na śmierć – mówi ekspert. – Rodzice i siostra usprawiedliwiali się, że nie wiedzieli, gdzie jest Laundrie, nie mieli z nim kontaktu. To wszystko było planem Briana, którego nikomu nie ujawnił – twierdzi Warner.
Adwokat rodziny Laundrie potwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że rodzice Briana „rozpaczają” po odkryciu ludzkich szczątków w czasie poszukiwań narzeczonego Gabby Petito. Policja może teraz chcieć zbadać domniemany udział rodziców Laundriego w tej sprawie.
Źródło: fakt.pl