Małe dzieci są ciekawe świata i dlatego często zadają tysiące pytań. Czasami jednak chcąc znaleźć odpowiedź na nurtujące pytanie, próbują działać na własną rękę.
Choć ciekawość świata to pozytywna cecha, to niestety bywa i tak, że może przyczynić się do powstania skrajnie niebezpiecznych sytuacji.
Niedawno w Christchurch w Nowej Zelandii znaleziono martwego przedszkolaka. Dziecko znaleziono nieprzytomne w pralce, która została włączona – poinformowało Daily Mail.
W pralce znaleziono martwego chłopca
Według The Mirror rzecznik policji powiedział, że do zdarzenia doszło na przedmieściach Hoon Hay o godzinie 17 -tej, w piątek 19 lutego 2021 roku.
„Jedna osoba została przewieziona do szpitala. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń zmarła. Policja bada okoliczności śmierci.” – tak wynika z policyjnego raportu, według News.com.au.
Według Star News, Karolyn Potter, przewodnicząca zarządu społeczności Waihoro / Spreydon-Cashmere powiedziała, że mieszkańcy są wstrząśnięci i otoczyli wsparciem rodzinę po tym strasznym wypadku.
„Odczuwamy smutek, którego nie da się wyrazić słowami” – powiedziała dla Daily Mail.
Young child is found dead after being found unresponsive in a front-loading washing machine https://t.co/mFlp9WoMxL
— Daily Mail Online (@MailOnline) February 22, 2021
Radna parafii Spreydon, dr Melanie Coker, powiedziała, że dowiedziała się o tej strasznej tragedii dopiero po obejrzeniu medialnych doniesień na ten temat.
Poinformowano również, że śmierć dziecka nie będzie traktowana przez policję jako podejrzenie popełnienia przestępstwa. Według Komisji ds.Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich od 2014 roku doszło do co najmniej trzech podobnych zgonów dzieci w wieku do pięciu lat.
To wydarzenie zwraca uwagę na potencjalne niebezpieczeństwo, jakie stwarza pralka, w której pranie wkłada się od przodu, a nie od góry.
Zaciekawione urządzeniem dzieci mogą wejść do maszyny wtedy, gdy znajdą do niej drzwi i je otworzą. Niestety rodzice zupełnie się tego nie spodziewają, co jak widać może prowadzić do śmierci dziecka. Tak też było w tym przypadku.
Bywa i tak, że dzieci wchodzą tez za pralkę, co może skutkować porażeniem prądem elektrycznym i poparzeń.
Rady eksperta dla rodziców
Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich podaje następujące informacje na temat możliwych zagrożeń :
„Ważne jest, aby rodzice wytłumaczyli swoim małym dzieciom, że urządzenia nie są zabawkami i że mogą być niebezpieczne. Jak więc można rozwiązać ten problem? Zatrudnij kogoś, kto jest profesjonalistą ”- powiedział Anna Lane z firmy Review.
„Jest to warte każdego grosza, ponieważ często takie osoby zauważają potencjalne niebezpieczeństwa, o których rodzice nawet nie pomyślą”.
„To jest ważne dla rodziców…”
Jeśli chodzi o pralnię w ogóle, Anna Lane radzi:
„Przechowuj mydło, płyny i wszelką chemię tak, by dzieci nie miały do niej dostępu. Najlepiej szczelnie zamknięte, na wysokiej półce. Kolorowe i ładnie pachnące przedmioty są bardzo kuszące dla małych dzieci”.
Przedstawiciel Komisji ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich powiedział także dla Daily Mail:
„Ważne jest, aby rodzice wyjaśnili swoim dzieciom, że urządzenia nie są zabawkami, i że mogą być niebezpieczne. Równie ważne jest, aby zwrócić uwagę na wszelkie niebezpieczeństwa osobom, które opiekują się dziećmi podczas Twojej nieobecności. Pamiętaj, że małe dzieci są szczególnie ciekawskie”.
Straszna tragedia. Zapraszam do udostępnienia artykułu, aby zachęcić rodziców do zabezpieczenia swoich pralni.
Źródło: newsner.com