Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oznajmił, że przeprowadził w czwartek „dobrą i bardzo ważną rozmowę” z prezydentem RFN Frankiem-Walterem Steinmeierem. W niemieckim komunikacie podano, że przywódcy uzgodnili utrzymywanie ścisłych kontaktów, a niedawne spięcie dyplomatyczne, związane z niedoszłą wizytą Steinmeiera w Kijowie, zostało zażegnane.
„Przeprowadziłem dobrą, konstruktywną i bardzo ważną rozmowę z prezydentem Niemiec panem Steinmeierem. Podziękowałem za pomoc Ukrainie. Oczekujemy jej zwiększenia. Przywódcza rola Niemiec jest ważna dla przeciwdziałania agresji Rosji. Poinformowałem o sytuacji na froncie i krytycznej sytuacji w Mariupolu” – napisał Zełenski na Twitterze.
Had a good, constructive, important conversation with 🇩🇪 Federal President Mr. Steinmeier. Thanked for strong support for 🇺🇦. Expect it to be intensified. 🇩🇪leadership is important to counter 🇷🇺 aggression. Informed about situation on the frontline, critical situation in Mariupol
— Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) May 5, 2022
„Zadrażnienie to już przeszłość”
W komunikacie na stronie kancelarii Steinmeiera napisano: „Prezydenci określili rozmowę jako bardzo ważną i bardzo dobrą. Zadrażnienie to już przeszłość”.
Zaznaczono, że Steinmeier „wyraził solidarność, szacunek i wsparcie wobec odważnej walki narodu ukraińskiego przeciw rosyjskim agresorom, a Niemcy od początku wspierały Ukrainę finansowo, gospodarczo i militarnie w jej walce obronnej”.
„Daremne nadzieje na zerwanie jedności”
„Niemcy pozostają silnym sojusznikiem Ukrainy. O szczegółach poinformujemy oficjalnie, mogę tylko powiedzieć, że nadzieja Rosjan na zerwanie jedności Europy w kwestii pomocy Ukrainie jest daremna” – oznajmił ze swej strony szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak na Telegramie.
Także redakcja Deutsche Welle podała, powołując się na kancelarię Steinmeiera, że spór związany z niedoszłą wizytą Steinmeiera w Kijowie został zażegnany.
Scholz pojedzie do Kijowa?
W poniedziałek kanclerz Niemiec Olaf Scholz mówił, że nie wybiera się do Kijowa, bo w kwietniu władze Ukrainy zablokowały przyjazd Steinmeiera na Ukrainę. Prezydent Niemiec chciał wziąć udział w wizycie w Kijowie 13 kwietnia wraz z m.in. prezydentem Polski Andrzejem Dudą, ale – jak powiedział – Kijów nie życzył sobie jego wizyty. Steinmeier jest postrzegany jako wieloletni orędownik pojednania z Rosją.
Źródło: wp.pl