W Indiach doszło do przerażającego zdarzenia. Malutka dziewczynka została porzucona na śmietniku. Jej płacz zwrócił uwagę kilku bezpańskich psów. Dwa z nich wyciągnęły noworodka z kosza i zaczęły szczekać, by zwrócić uwagę przechodniów. Dziewczynka aktualnie walczy o życie w szpitalu.
Akcę ratunkową noworodka zaczęła grupa bezpańskich psów
Do zdarzenia doszło 18 lipca w indyjskim mieście Kaithal. Trudno pojąć, że w tym wypadku to właśnie psy wykazały się większą wrażliwością, niż rodzice malutkiej dziewczynki z Indii. Grupa bezpańskich zwierzaków usłyszała niedaleko śmietnika płacz dziecka.
Dwa z nich postanowiły sprawdzić skąd dochodzą dziwne dźwięki. Dostały się do kosza na śmieci, chwyciły dziecko i wyciągnęły je na bok drogi. Zaczęły szczekać, by zwrócić uwagę ludzi. Po chwili dziecko owinięte w plastikową torbę znalazł motocyklista.
Przechodnie wezwali na miejsce ratowników
Świadkowie pośpieszyli na pomoc. Zadzwonili po pogotowie, a nowo narodzona dziewczynka trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili, że ma kilka obrażeń, ale na szczęście żyje. Według personelu medycznego, dziewczynka jest wcześniakiem i urodziła się w 7 miesiącu ciąży. Ma nie więcej niż kilka dni. Przebywa w szpitalu, ponieważ jej życie nadal jest zagrożone.
Policja szuka kobiety, która porzuciła dziecko
Akcje ratunkową przeprowadzoną przez psy i przechodniów, uchwyciła kamera miejskiego monitoringu. Na szczęście, ta sama kamera uchwyciła też osobę, która porzuciła dziewczynkę w śmietniku. Policjanci oglądający nagranie zobaczyli niezidentyfikowaną kobietę, która wrzuca noworodka do kosza, po czym ucieka z miejsca zbrodni. Funkcjonariusze próbują ustalić jej personalia, żeby stanęła przed obliczem sprawiedliwości.
Źródło: popularne.pl