Świat

Zamontowała kamery w domu byłego. Wszystko dla dobra dziecka

Czasem zdarza się, że byli małżonkowie mimo upływu lat od rozwodu nie są w stanie przejść nad zmianą do porządku dziennego, Taka sytuacja miała miejsce w przypadku tej kobiety. Chcąc sprawdzić, jaką macochą dla jej córki będzie nowa partnerka byłego męża, zainstalowała w ich domu kamery.

Rodzina patchworkowa

Jeden z użytkowników Reddita opublikował post, w którym opisuje dziwną sytuację, jaka ma miejsce w jego rodzinie. 34-latek przyznał, że jego żona Claire ma dziecko z poprzedniego małżeństwa. Mimo trudnej sytuacji rodzice starali się być w jak najlepszych relacjach dla dobra ich sześcioletniej córeczki.

Niestety wszystko uległo diametralnej sytuacji, kiedy były mąż kobiety Adam zaczął się spotykać z nową partnerką. Claire nie była z tego powodu zadowolona.

„Tak naprawdę była wściekła, że Adam tak szybko przedstawił ich córkę swojej dziewczynie – pisze mężczyzna. – Claire zażądała spotkań z dziewczyną Adama, aby zobaczyć, jaką będzie macochą. Szczerze mówiąc, nie skupiłem się na tym jakoś specjalnie. Uznałem, że wszystko okaże się w swoim czasie” – dodaje.

Szpiegowanie nowej partnerki byłego męża

Jednak żona mężczyzny nie dała za wygraną. Kiedy jej były mąż wyjechał na wakacje z nową partnerką, kobieta poszła do jego domu pod pretekstem zabrania kilku rzeczy ich córki i umieściła w nim kilka kamer, by obserwować, w jaki sposób jego nowa kobieta wchodziła w interakcje z dziewczynką.

„Niedawno dowiedziałem się, że Claire zainstalowała kilka kamer w domu Adama, gdy on i jego dziewczyna byli na wycieczce – pisze 34-latek. – Dowiedziałem się o tym podczas rozmowy Claire z moją teściową, więc ona też była w to zamieszana” – dodaje.

Mężczyzna przyznaje, że bardzo go to wzburzyło, ponieważ jest to całkowite naruszenie prywatności. Kiedy skonfrontował się z żoną, ta wyjaśniła mu, że to tylko tymczasowe rozwiązanie na czas pierwszych tygodni po wprowadzeniu.

„Wciąż nie byłem przekonany i zasugerowałem, żeby usunęła kamery z powodu ogromnych problemów prawnych, jakie ich czekać, gdy Adam się dowie. Wtedy straciła panowanie nad sobą. Powiedziała, że powinienem się od tych spraw trzymać z daleka i zarzuciła, że nie obchodzi mnie dobro mojej pasierbicy – pisze. – Nawet nie ma żadnych podejrzeń, by uważać, że ta kobieta może źle ją traktować” – dodaje.

Mężczyzna przyznał, że postawił żonie ultimatum: albo usunie kamery z domu byłego męża i jego obecnej partnerki i nikt się o tym nie dowie, albo Adam zostanie poinformowany o wszystkim od razu po powrocie do domu. To wywołało ogromny konflikt w małżeństwie.

Reakcje internautów

Użytkownicy Reddita, którzy przeczytali post mężczyzny, postanowili podzielić się swoimi opiniami na temat całej sytuacji. Większość z nich skrytykowała działania kobiety.

„Musisz mu powiedzieć. To jest nielegalne i możesz mieć teraz kłopoty, jeśli wiesz i nie podejmujesz żadnych działań” – napisał jeden z nich.

„To jest szalone i szczerze mówiąc niepokojące. Gdybym był tobą, przyjrzałbym się uważnie Claire i zadał sobie pytanie, czy na pewno skończyła z byłym” – zauważył drugi.

Zamontowała kamery w domu byłego. Wszystko dla dobra dziecka

„Są dwie opcje i żadna z nich nie zakłada dobra dziecka: albo Claire jest zazdrosna o byłego, albo jest maniakiem kontroli bez granic. Tak czy inaczej, ta sytuacja powinna cię bardzo zaniepokoić” – dodał kolejny.

Rozwód a dziecko

Dla wielu małżeństw rozwód wydaje się najlepszym rozwiązaniem nieudanego związku. Rozwodząc się, myślą, że kończąc tę relację, zaczną nowe, lepsze życie. Niewątpliwie czasem rozstanie jest jedynym i najzdrowszym rozwiązaniem dla całej rodziny. Niestety w wielu przypadkach, rzeczywistość porozwodowa nie jest taka prosta, jak się może wydawać.

Zwłaszcza dla dzieci rozwodników może być to ogromna trauma. Dla maluchów rozstanie rodziców jawi się jako coś odwracalnego, do naprawienia i bardzo długo żyją nadzieją, że wszystko wróci do „normy”.

– Dzieci przeżywają konflikt lojalności, gdyż nie wiedzą, za kim mają się na dobrą sprawę opowiedzieć. Matka mówi o ojcu – „drań”, ojciec o matce – „zołza”. Dziecko czuje się nierozumiane, a z czasem może stracić kontakt i z „nadopiekuńczą matką”, z którą mieszka pod jednym dachem, i z „niedzielnym tatusiem”, który jest tzw. „ojcem dochodzącym” – mówi psycholog Kamila Korcz.

Dla dorosłych rozstanie jest szansą na kolejny udany związek lub spokojne życie w pojedynkę na własnych warunkach, dla większości dzieci rozwód rodziców to dramat i ogromny szok. Często dzieci obwiniają się za rozpad związku swoich opiekunów. Dlatego tak ważne jest, by rozmawiać z dzieckiem i przygotować je na taki rozwój sytuacji. Ogromną pomocą może także okazać się konsultacja z psychologiem.

Źródło: parenting.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close