Zaginiona dziewczynka odnaleziona po 41 latach! Holly Marie Clouse (42 l.) zniknęła wraz ze swoimi rodzicami, gdy miała niespełna rok. Dopiero w roku ubiegłym udało się ustalić, że matka i ojciec Holly zostali zamordowani. Tytaniczna praca policjantów i wolontariuszy doprowadziła do odnalezienia dorosłej dziś kobiety i połączenia ją z biologicznymi krewnymi. W sprawę zaginięcia dziecka zamieszana jest tajemnicza sekta! Śledztwo trwa.
Zaginięcia dzieci, które pozostają niewyjaśnione przez długie lata, to jedne z najbardziej frapujących zagadek kryminalnych. Także w Polsce do dziś nie odnaleziono niektórych dzieci, które zniknęły przed wielu laty. Historia ze Stanów Zjednoczonych udowadnia, że nigdy nie należy tracić nadziei, a zaginione dziecko może odnaleźć się całe i zdrowe jako dorosła osoba nawet wtedy, kiedy okoliczności zaginięcia wskazują na tragiczne rozwiązanie zagadki.
Rodzice zamordowani, dziecko zaginione
Wszystko zaczęło się w 1980 roku. Harold Dean Clouse i Tina Gail Clouse przeprowadzili się wraz z małą córeczką Holly Marie Clouse z Florydy do Houston w Teksasie. Rodzina szybko straciła z nimi kontakt. Po jakimś czasie matka Harolda odebrała dziwny telefon. Kobieta przedstawiająca się jako Siostra Susan powiedziała, że Harold i Tina dołączyli do grupy religijnej i pozbyli się wszystkiego, co posiadali, w tym samochodu, rodzina może więc odebrać ten pojazd. Krewni mężczyzny poszli na spotkanie z tajemniczymi osobnikami w asyście policji i został sporządzony wtedy raport, ale nie sposób dziś do niego dotrzeć po wielu latach. Członkowie sekty byli ubrani w białe szaty i mieli bose stopy. Chcieli pieniędzy za oddanie auta. Po paru miesiącach policjanci z Houston odnaleźli w lesie dwa rozkładające się ciała. Ówczesna technika nie dała szans na ich identyfikację. Dopiero w ubiegłym roku zaawansowana technologia badań DNA pozwoliła rozpoznać tożsamość Harolda i Tiny i ujawnić, że mężczyzna został pobity na śmierć, a kobieta uduszona. A co stało się z dzieckiem?
Sekta przyniosła dziecko do kościoła
Rodzina zmarłych zaczęła poszukiwania. Internet pozwolił na utworzenie siatki wolontariuszy i projektu „The Hope for Holly”. Dziś policjanci nie ujawniają, jak dokładnie udało się wpaść na trop całej, zdrowej i 42-letniej dziś Holly. Kobieta została przyniesiona jako małe dziecko do kościoła przez członków wspomnianej sekty, a potem adoptowała ją inna rodzina. Nie jest ona łączona ze sprawą morderstwa. podejrzana natomiast wydaje się owa religijna grupa. Śledztwo jest w toku, a Holly poznała już online swoją babcię i innych krewnych. Niebawem spotkają się twarzą w twarz.
Źródło: se.pl