Świat

Zadzwoniła na policję i złożyła donos na nastoletniego syna. „Musiałam zrobić coś, czego żadna matka nie chciałaby zrobić”

Amber Islaffin opublikowała na TikToku nagranie, na którym pokazuje brudne i zdewastowane mieszkanie. Kobieta zdradziła, że to jej syn odpowiada za to, jak wygląda nieruchomość. Nastolatek przechodzi okres buntu, pali, nie słucha rodziców. „Musiałam zrobić coś, czego żadna matka nie chciałaby zrobić” – poinformowała na filmiku.

Zadzwoniła na policję i złożyła donos na nastoletniego syna. "Musiałam zrobić coś, czego żadna matka nie chciałaby zrobić"

Trudny okres dojrzewania

Okres dojrzewania to czas wielu zmian: burza hormonów, zmiany w wyglądzie zewnętrznym, poszukiwanie swojego miejsca w świecie, rozdarcie między poczuciem bycia dzieckiem a pragnieniem bycia dorosłym.

Dla wielu młodych ludzi jest to także czas eksperymentowania. Rodzice zlęknieni w obliczu radykalnych zachowań własnego dziecka nie wiedzą często, co począć.

Niestety czasem dochodzi do sytuacji, kiedy powszechne metody wychowawcze nie działają i konieczna jest interwencja osób trzecich. Przekonała się o tym Amber Islaffin, która w opublikowanym na TikToku nagraniu wyznała, że nie radziła sobie już z zachowaniami swojego dojrzewającego syna i o pomoc musiała poprosić policję.

@amberislaffin today was a #bad day #teenager #abuse ♬ Ooh Ahh (My Life Be Like) [feat. Tobymac] – Grits

Zadzwoniła na policję i doniosła na nastoletniego syna

Na opublikowanym na platformie filmiku, widzimy brudne i zdewastowane mieszkanie. Kobieta pokazała dziurę w ścianie, przez którą widać instalację elektryczną, tynk na podłodze i wszechobecny chaos. Następnie możemy zobaczyć pokój nastolatka – plamy na dywanie, niedopałki papierosów i mnóstwo porozrzucanych rzeczy.

Kobieta tłumaczy, że taki stan mieszkania jest wynikiem zachowania jej syna, który nie chce sprzątać i nie wykonuje poleceń kobiety.

„Musiałam zrobić coś, czego żadna matka nie chciałaby zrobić. Jak widzicie, nie mogę wychowywać swojego syna tak, jak robią to inni rodzice. Po tym, jak nieustannie kradnie ode mnie papierosy i jak wygląda jego pokój, musiałam podjąć konkretne działania” – słyszymy na nagraniu.

Kobieta wyjaśniła, że była zmuszona zadzwonić na policję. Ma nadzieję, że funkcjonariusze wytłumaczą jej synowi, że jego zachowanie było złe, i jakie konsekwencje niesie za sobą taki styl życia.

„Nie wyobrażam sobie, jak trudna to była decyzja”,

„On kiedyś ci za to podziękuje”.

Źródło: parenting.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close