Jak donoszą rosyjskie media, nie żyje syn byłego oficera KGB, który przyjaźni się z Władimirem Putinem. Georgij Dudorow zginął w Ukrainie. Miał 23 lata. Z podanych informacji wynika, że pełnił funkcję dowódcy kompanii rozpoznawczej 137. pułku 106. Dywizji Powietrznodesantowej Gwardii Tulskiej.
Wojna w Ukrainie wciąż trwa, a straty dotyczą również wysokich rangą wojskowych. Jak czytamy w komunikacie opublikowanym w środę 16 marca na Telegramie przez rosyjski „Varlamov News”, nie żyje 23-letni Georgij Dudorow.
Wojna w Ukrainie. Nie żyje Georgij Dudorow
Georgij Dudorow brał udział w rosyjskim ataku na Ukrainę. Z informacji rosyjskich mediów wynika, że pełnił funkcję zastępcy dowódcy kompanii rozpoznawczej 137. pułku 106. Dywizji Powietrznodesantowej Gwardii Tulskiej. Był synem gubernatora Nienieckiego Okręgu Autonomicznego Federacji Rosyjskiej Alexandera Dudorowa – przyjaciela Władimira Putina, którego poznał w czasie służby w KGB.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował, że zginął po ostrzale artyleryjskim kolumny, w której się znajdował. Miała ona wpaść w zasadzkę. Jak przekazały rosyjskie służby w komunikacie, Dudorow miał zostać pośmiertnie odznaczony przez Aleksandra Bastrykina medalem męstwa i odwagi i stwierdzono, że „w obliczu niebezpieczeństwa honorowo wypełnił swój obowiązek wojskowy wobec ojczyzny, odnosząc śmiertelne rany”.
ljt. Gieorgij Dudorow (23) – rosyjski oficer, z-ca dowódcy ds. politycznych kompanii rozpoznawczej 137. pułku 106. Tulskiej Dywizji Powietrznodesantowej, syn wicegubernatora Nienieckiego Okręgu Autonomicznego FR Aleksandra Dudorowa, zginął na skutek ostrzału artylerii ukraińskiej pic.twitter.com/UfFq117T3u
— Kto umarł? (@KtoUmarl) March 16, 2022
Straty Rosjan. Więcej niż amerykańskich żołnierzy podczas wojen w Afganistanie i Iraku
Według najnowszej informacji operacyjnej Rosjanie ponoszą duże straty w ludziach. Także z powodu rzekomych przypadków samookaleczenia, których mają dokonywać, aby uniknąć walki. Jak podaje „New York Times”, z szacunków wywiadu wynika, że w Ukrainie zginęło ponad 7 tys. żołnierzy Władimira Putina, czyli więcej niż amerykańskich żołnierzy podczas wojen w Afganistanie i Iraku, które trwały 20 lat. „Jest to oszałamiająca liczba osiągnięta w ciągu zaledwie trzech tygodni walk, co ma wpływ na skuteczność bojową jednostek rosyjskich” – czytamy w artykule.
Źródło: gazeta.pl