Świat

Wiedzieli, że ich synek umrze. To zrobili dla niego przed śmiercią

Choroba pojawiła się znienacka. Najpierw był dziwny uśmiech, potem nerwowe mrugnięcia i nocne krzyki. W końcu usłyszeli, że ich synek ma nieoperacyjnego guza mózgu. Chemio i radioterapia przestały po jakimś czasie działać. Wtedy postanowili spełnić przed śmiercią każde marzenie Jacka. Chłopiec odszedł w wieku 4 lat.

29-letni Wesley Lacey i jego 30-letnia partnerka Rebecca Oldham z Loxley w Anglii postanowili spełnić każde życzenie Jacka przed jego śmiercią. W 2019 roku u chłopca wykryto raka mózgu.

W rozmowie z Mercury Press rodzice relacjonowali, że wszystko zaczęło się od dziwnego sposobu uśmiechania. Początkowo myśleli, że synek u kogoś podpatrzył „krzywą” minę i ją powtarza. Potem pojawiło się nerwowe mruganiem, a na koniec nocne lęki.

Grom z jasnego nieba

Diagnoza spadła na rodzinę jak grom z jasnego nieba: nieoperacyjny guz mózgu. Przez następne 11 miesięcy Jack walczył z chorobą seriami chemioterapii i radioterapii w Weston Park Hospital w Sheffield. Guz jednak nie przestawał rosnąć.

W końcu rodzice postanowili zakończyć leczenie i oszczędzić dziecku cierpienia. Chcieli, by ostatnie miesiące życia upłynęły Jackowi na radosnej zabawie z nimi i młodszą siostrzyczką, a nie wizytach w szpitalu. Chcieli mieć możliwość spełnienia każdego życzenia synka. W tym celu założyli zbiórkę na serwisie Gofundme.

Datki z całego świata

Niedługo potem na konto rodziny zaczęły wpływać datki z całego świata (także z Polski), dzięki którym rodzice Jacka mogli zrezygnować z pracy i poświęcić mu całą swoją uwagę. W sumie udało im się zebrać 45 tys. funtów (230 tys. zł).

Rodzice zabrali dzieci do Disneylandu w Paryżu, na wycieczkę helikopterem, zorganizowali rajd super samochodami i motocyklami. W ciagu ostatnich miesięcy rodzina odwiedziła Grecję, Wyspy Kanaryjskie, Nową Zelandię, Portugalię i Walię. – To był szalony rok. Życie bez ograniczeń. Jack dostawał wszystko czego sobie zażyczył – powiedział Wesley Lacey.

W styczniu stan Jacka dramatycznie się pogorszył. Chłopiec trafił do szpitala i już z niego nie wyszedł. Zmarł 10 lutego w ramionach najbliższych. Smutną wiadomość rodzina przekazała na serwisie Gofundme.

1

Wiedzieli, że ich synek umrze. To zrobili dla niego przed śmiercią
29-letni Wesley Lacey i jego 30-letnia partnerka Rebecca Oldham z Loxley w Anglii postanowili spełnić każde życzenie Jacka

2

Wiedzieli, że ich synek umrze. To zrobili dla niego przed śmiercią
U chłopca wykryto guza mózgu

3

Wiedzieli, że ich synek umrze. To zrobili dla niego przed śmiercią
Jego umiejscowienie uniemożliwiało operację

4

Wiedzieli, że ich synek umrze. To zrobili dla niego przed śmiercią
Rodzice zebrali pieniądze, by spełnić każde marzenie synka

5

Wiedzieli, że ich synek umrze. To zrobili dla niego przed śmiercią
Jego przygody opisywali na stronie zbiórki

6

Wiedzieli, że ich synek umrze. To zrobili dla niego przed śmiercią
Jack zmarł 10 lutego

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close