Pewna ukraińska babcia zgotowała rosyjskim żołnierzom prawdziwe piekło. Poczęstowała ich pasztecikami, które jak się okazało, były zatrute. Finalnie ośmiu z nich wróciło do domu w ocynkowanych trumnach – wynika z nagrania dokumentującego rozmowę żołnierza ze swoją dziewczyną. Materiał został udostępniony przez doradcę MSW Ukrainy Antona Heraszczenkę w komunikatorze Telegram.
Jak się okazuje, obywatele Ukrainy walczą z okupantami na wszelkie możliwe sposoby. Taki stan rzeczy potwierdza nagranie ukazujące rozmowę rosyjskiego żołnierza z jego dziewczyną.
Mężczyzna poinformował swojej sympatii, że aż ośmiu żołnierzy „pojechało do domu w ołowianych trumnach” po tym, jak ukraińska babcia poczęstowała ich pasztecikami. Nagranie zostało udostępnione w komunikatorze Telegram przez doradca MSW Ukrainy, Antona Heraszczenkę.
Rosyjskie siły nie mają co jeść. Relacja żołnierza nie pozostawia żadnych złudzeń
Podczas rozmowy padło poważne oskarżenie w kierunku rosyjskich władz. Żołnierz przekazał, że on, jak również jego koledzy chodzą głodni, bo nie mają co jeść.
– Nie mamy tu nic do żarcia. Wczoraj zwędziliśmy kaczkę! Jeśli się uda, obrabiamy sklepy, bierzemy papierosy, jedzenie. Bo nic nie mamy, rozumiesz? Głodujemy – relacjonował Rosjanin.
Zdumiona dziewczyna przekazała, że w rosyjskiej telewizji pokazują, że żołnierze Federacji Rosyjskiej są witani przez Ukraińców z ogromnym entuzjazmem. Moskwa publikuje materiały przedstawiające ludność cywilną, która przynosi rosyjskim żołnierzom jedzenie, a „babcie ze łzami w oczach im dziękują”, że przyjechali.
Reakcja żołnierza była natychmiastowa. Powiedział, co spotkało jego towarzyszy
– Jasne! Raz jedna babcia nakarmiła nas pasztecikami i ośmiu chłopaków pojechało do domu w cynkowych trumnach” – przekazał żołnierz.
– Jak to, to czym ich nakarmiła? – zapytała zdumiona dziewczyna. -Trucizną! – podsumował.
Źródło: goniec.pl