Od dawna wiadomo, że psy to istoty emocjonalne, które potrafią okazywać wiele emocji. W dodatku psy zwykle są bardzo lojalne wobec właścicieli i nie wyobrażają sobie życia bez nich.
Pies kocha zawsze bezwarunkowo nie prosząc nic w zamian. Każdy właściciel czworonoga może spodziewać się od swojego przyjaciela mnóstwo miłości i bezgranicznego oddania. W dodatku można być pewnym, że pies będzie starał się za wszelką cenę bronić swojego właściciela (no może czasem są wyjątki).
Dziś chcemy wam opowiedzieć historię pewnego owczarka niemieckiego. Pies miał swojego właściciela, który bardzo dobrze go traktował. Jednak w 2006 roku właściciel nagle zmarł. Chwilę po tym wydarzeniu pies uciekł z domu. Tydzień później znaleziono go na cmentarzu obok grobu właściciela.
Wdowa po właścicielu powiedziała, że po zniknięciu psa szukali go, ale nigdzie nie mogli znaleźć. Wszyscy myśleli, że pies został przejechany przez samochód i zginął.
Jednak tydzień później rodzina wybrała się na cmentarz i ku ich zdumieniu był tam ich pies. Owczarek niemiecki podszedł do nich głośno szczekając i wyjąc, jakby płakał.
Pies nigdy nie był na cmentarzu, więc jest tajemnicą w jaki sposób udało mu się tam dotrzeć. Właściciele próbowali zabrać psa do domu, jednak ten uciekł. Kiedy przyszli tydzień później pies wciąż siedział przy grobie.
Pies jest na cmentarzu od 6 lat i nie ma zamiaru ruszać się gdziekolwiek. Wciąż siedzi przy grobie swojego ukochanego Pana. Psa wielokrotnie próbowano zabrać do domu, ale pies wciąż uciekał i znajdowano go przy grobie.
Dyrektor cmentarza Hector Baccega pamięta dzień, kiedy po raz pierwszy zobaczył psa. Powiedział: „Kiedy pojawił się na cmentarzu początkowo chodził bez celu po całym cmentarzu, aż w końcu znalazł grób swojego Pana i tam został.”
Wszyscy znają tego owczarka niemieckiego i troszczą się o niego. Przynoszą mu jedzenie i wodę. Prawdopodobnie pies zostanie przy grobie do końca swoich dni.
Źródło: funzoo.pl
