Nigdy nie lekceważ siły małych psów. Może one i są małe ciałem, ale zdecydowanie wielkie duchem. Doskonałym przykładem jest pewna chihuahua, która mimo swojego małego rozmiaru uchroniła swojego dużego brata rasy nowofundland.
Malutka chihuahua o imieniu Carly kocha swojego brata Silasa z całego serca. Mimo swojego rozmiaru dokonała bohaterskiego czynu i uratowała dużego nowofundlanda przed porwaniem. Ale jak to się w ogóle stało?
Około godziny 20.00 opiekunka czworonogów, Sharon Dooling, wypuściła psy na podwórko, aby mogły załatwić swoje potrzeby. Po minucie kobieta usłyszała głośne i histeryczne Szczekanie Carly. Kiedy wyszła na zewnątrz, jej oczom ukazał się mężczyzna, który próbował ukraść Silasa!
„Wyszłam na ogródek i zobaczyłam, że jakiś mężczyzna zapiął Silasa na smycz i ciągnął go w stronę wyjścia. Chciał go porwać! Carly cały czas szczekała – chciała wezwać mnie na pomoc. Całe szczęście, że tam była!” – opowiada Sharon Dooling.
Dzięki małej Carly wszystko dobrze się skończyło. Gdyby nie ona, duży nowofundland z pewnością zostałby porwany. Jak widać nie każdy bohater nosi pelerynę.
„Nigdy nie lekceważ siły małego psa!” – dodała Sharon.
Źródło: funzoo.pl