Świat

Szokujące odkrycie 24-letniej niani. Pan domu ukrył w jej pokoju kamerę i…

Przyjechała do USA, by pracować jako niania czwórki dzieci i uczyć się języka. Mieszkając ze swoimi pracodawcami, dokonała szokującego odkrycia. Ojciec rodziny zainstalował w detektorze dymu kamerę, która była wycelowana dokładnie w jej łóżko, a na karcie pamięci były filmy ukazujące ją nago! Au pair natychmiast zgłosiła się na policję.

Szokujące odkrycie 24-letniej niani. Pan domu ukrył w jej pokoju kamerę i...

25-letnia Kolumbijka Kelly Andrade postanowiła, że zwiąże się z Cultural Care Au Pair – największej na świecie organizacji au pair. Firma wysłała ją do amerykańskiej rodziny, by opiekowała się czwórką dzieci Michaela i Daniele Esposito na Staten Island. Dziewczyna miała mieszkać razem z rodziną w położonej nad wodą posiadłości. Dostała do swojej dyspozycji osobną sypialnię. Uwagę 25-atki zwróciło to, że pan domu w kółko sprawdza detektor dymu, jaki znajdował się w jej pokoju…

Któregoś dnia, po zaledwie trzech tygodniach pracy, kobieta postanowiła sprawdzić, o co chodzi z tym czujnikiem. Gdy sprawdziła go z bliska, zrozumiała szokującą prawdę. Okazało się, że Michel Esposito zainstalował tam miniaturową kamerkę, która była wycelowana w jej łóżko! Kobieta wyjęła znajdującą się w urządzeniu kartę pamięci. Znalazła tam setki filmików ukazujących ją nago, lub w czasie gdy ubierała się lub rozbierała.

Poszła prosto na policję

Gdy pan domu zorientował się, że jego podstęp został odkryty, w ciągu kilku minut pojawił się w domu, próbował wedrzeć się do pokoju. Jak wynika z dokumentów sądowych, cytowanych przez „New York Post”, przerażona au pair, obawiając się, że mężczyzna może być uzbrojony, uciekła z budynku przez okno na pierwszym piętrze. Wyskakując, doznała urazu kolan, jednak napompowana adrenaliną zaczęła biec. Dopiero gdy odbiegła wystarczająco daleko, by poczuć się bezpiecznie, zatrzymała się i – nie znając dobrze okolicy – na mapie w telefonie sprawdziła, gdzie jest najbliższy posterunek policji. Udała się tam z kartą pamięci z kamery w kieszeni.

– Bardzo się bałam. Oprócz tego, co się wydarzyło, nie mam teraz gdzie się zatrzymać, jestem w kompletnie nieznanym mi kraju, jestem sama. Nie mam żadnych pieniędzy, nie wiem, co będę jeść. Nie wiem, co zrobię jutro – powiedziała 25-latka w rozmowie z NYP. Dodała przy tym, że to, co zrobił Esposito, to pogwałcenie prywatności, wywołało u niej myśli samobójcze. Au pair zdecydowała się pozwać pracodawcę i agencję.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close