Są prezenty, których nikt nie chciałby dostać. Właśnie taki „prezent” przyniósł Święty Mikołaj, który odwiedził dom opieki w Belgii. Pensjonariusze z pewnością woleliby dostać rózgi… Święty Mikołaj zaraził 75 osób koronawirusem. Jedna osoba nie żyje.
Święty Mikołaj zaraził 75 osób
Pensjonariusze domu opieki Hemelrijck w Mol w Antwerpii musieli być w tym roku wyjątkowo niegrzeczni, bo trafił się im. św. Mikołaj rodem z horroru. To, co przyniósł w worku zeszło na dalszy plan po tym, jak okazało się, że roznosił… koronawirusa.
Kilka dni po wizycie w domu opieki Święty Mikołaj (w tę rolę wcielił się syn jednego z pensjonariuszy belgijskiego domu opieki) źle się poczuł. Wkrótce przeprowadzono testy, po których okazało się, że mężczyzna ma koronawirusa.
Jak donosi „The Brussels Times”, feralnego Świętego Mikołaja oskarżono o zakażenie 75 osób, w tym 61 starszych mieszkańców i 14 pracowników.
Liczba zakażonych wzrosła
Niestety, na tym nie koniec, bo liczba zakażonych pensjonariuszy rośnie. Wczoraj belgijskie media informowały, że koronawirusa potwierdzono już u ponad setki osób.
Po wizycie Świętego Mikołaja zakażonych jest 118 osób. W tym gronie jest 98 pensjonariuszy oraz 20 pracowników antwerpijskiego domu opieki. Jedna osoba zmarła.
Okazuje się, że w tym akurat przypadku o przypadku nie może być mowy. Władze miejscowości oskarżały dyrekcję pensjonatu. Administrator budynku (jest nim belgijska firma) tłumaczył, że przestrzegano zasad bezpieczeństwa. Szybko wyszło na jaw, że zapewnienia mijały się z prawdą.
Po obejrzeniu zdjęć zrobionych podczas wizyty św. Mikołaja, belgijska firma zmieniła zdanie.
Po obejrzeniu kilku zdjęć musimy stwierdzić, że to coś więcej niż błąd w ocenie. Jest to raczej przypadek całkowicie nieodpowiedzialnego zarządzania
– poinformował rzecznik firmy Armonea, która zarządza domem opieki.
Na zdjęciach było widać, że żaden z pensjonariuszy podczas odwiedzin Świętego Mikołaja nie miał na twarzy maseczki ochronnej.
Gmina w Mol oskarża kierownictwo ośrodka o niedopełnienie obowiązku utrzymywania rygoru sanitarnego oraz o niepoinformowanie centrum kryzysowego o zaistniałej sytuacji.
Nasz zespół jest bardzo zszokowany tym, co się stało. Jesteśmy zmotywowani do tego, aby jak najszybciej pozbyć się wirusa
– zapewnia rzecznik firmy.
Źródło: popularne.pl