Rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS poinformowała swoich czytelników o stratach rosyjskiej armii podczas inwazji na Ukrainę. Artykuł, który pojawił się na stronie agencji, został szybko usunięty. Jak twierdzą eksperci, mógł on zostać opublikowany przypadkowo albo strona internetowa agencji mogła zostać przejęta przez hakerów.
Narracja rosyjskiej telewizji państwowej w związku z inwazją na Ukrainę jest całkowicie inna, niż ta przedstawiana przez media zachodnie. Państwowe media informują, że w Ukrainie sytuacja jest spokojna, zaś prezenterzy rosyjskiej telewizji państwowej powielają język, którym Putin mówi o Ukrainie.
Mowa jest więc o „obecnym reżimie” lub „sytuacji na terytorium Ukrainy”. Komentatorzy twierdzą, że określanie Ukrainy mianem „terytorium”, a nie kraju czy państwa, jest częścią kampanii Kremla mającej na celu podważenie suwerenności Ukrainy w oczach rosyjskiej opinii publicznej.
Podobnie państwowe media nie podają informacji o stratach poniesionych przez wojska rosyjskie na froncie ukraińskim. Jak poinformowała białoruska dziennikarka Hanna Liubakowa, wyjątek postanowiła uczynić państwowa agencja informacyjna TASS, która opublikowała artykuł, z którego wynikało, że już ponad 3,5 tys. żołnierzy rosyjskich zginęło lub zostało wziętych do niewoli. Artykuł wyliczał również straty rosyjskiego sprzętu.
🇷🇺 Tass reported the numbers of equipment they lost and servicemen who were killed or taken hostage during the invasion in #Ukraine. But then quickly deleted it. According to that information,more than 3,500 soldiers were killed or captured. Russians need to know what’s happening pic.twitter.com/dSfq2SnJCR
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) February 26, 2022
Liczba ta pokrywa się z ustaleniami przekazywanymi przez ukraińską armię. Według jej danych Moskwa straciła do tej pory 14 samolotów, 8 śmigłowców, 102 czołgi i 15 dział. Zginęło ponad 3,5 tys. rosyjskich żołnierzy, a prawie 200 dostało się do niewoli.
Thomas Rid z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa zwraca jednak uwagę, że strona agencji mogła zostać zhakowana albo podrobiona. Po inwazji Rosji na Ukrainę wiele rosyjskich stron rządowych padło ofiarą ataków hakerskich. Np. strona internetowa Kremla doświadcza okresowych przerw w działaniu.
Careful. It is very possible, indeed likely, that this source is not legit (possibly hacked or forged), as the alleged Tass numbers match the Ukrainian numbers reported. Also, always use @internetarchive in addition to screenshots https://t.co/LEEzgaOpFT
— Thomas Rid 🌻 (@RidT) February 26, 2022
Trwa rosyjska ofensywa
Rosyjskie ministerstwo obrony przekazało, że wszystkie rosyjskie jednostki znajdujące się w Ukrainie otrzymały rozkaz wznowienia ofensywy ze wszystkich kierunków — podała rosyjska agencja informacyjna.
„Mariupol jest obecnie otoczony. Siły rosyjskie zajmują miasta i wioski na północy, w pobliżu Wołnowachy. Pojawiają się też doniesienia o aktywności wroga wzdłuż północno-zachodniej linii brzegowej Morza Azowskiego” – napisał Illia Ponomarenko, dziennikarz gazety The Kyiv Independent.
Tymczasem w Melitopolu w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy lokalne władze nie mają już kontroli nad budynkami administracyjnymi — poinformował w sobotę mer miasta Iwan Fedorow. Sytuacja w Melitopolu pogorszyła się w ciągu ostatniej doby, zaczynają się problemy z żywnością i lekarstwami.
Źródło: onet.pl