Świat

Ślub z osobą zmarłą. Porażające, co dzieje się w sercu Europy

Ślub z osobą zmarłą jest rzeczą niecodzienną, ale zdarzającą się w wyjątkowych przypadkach. Do nietypowych zaślubin dochodzi na mocy prawa i jest to akt respektowany przez państwo. Aż trudno uwierzyć, co dzieje się w sercu Europy.

Ślub z osobą zmarłą. Porażające, co dzieje się w sercu Europy

Ślub to wydarzenie, w którym wydawałoby się, jest potrzebna obecność dwojga osób chcących zawrzeć małżeństwo. Rzecz w tym, że nie zawsze jest to możliwe. Śmierć ukochanej osoby, nie oznacza, że nie możemy jej poślubić, a prawo które o tym stanowi powstało 200 lat temu.

Ślub pośmiertny – niezwykłe prawo we Francji

Ceremonia zaślubin z osobą nieżyjącą jest możliwa we Francji i to od 200 lat. Taka ceremonia może się jednak odbyć tylko w wyjątkowych okolicznościach, a zgodę musi wyrazić prezydent Francji.

Takie prawo ustanowił Napoleon i choć brzmi, bardzo romantycznie, chodziło o pragmatyczną kwestię, z jaką zostawały kobiety poległych na służbie żołnierzy, policjantów, mężów stanu. Jeśli ślub miał się odbyć, a kobieta przedstawiła wszystkie dowody, mogła poślubić zmarłego ukochanego i w ten sposób uzyskać rentę.

Co ciekawe jeszcze do końca wieku XX we Francji bardzo źle patrzono na dzieci nieślubne. Jeśli więc narzeczona była w ciąży, a ślub był zaplanowany po powrocie ukochanego ze służby, kobieta w przypadku jego śmierci także mogła się z nim pobrać, by dziecko było ślubne i uzyskało wszystkie przysługujące mu prawa.

Choć owszem sprawa brzmi dość przestarzale, to we Francji wciąż mają miejsce takie śluby. Naturalnie nadal należy spełnić odpowiednie wymogi, wśród nich należy udowodnić, że para miała plany ślubne, partner lub partnerka zginęli w wyjątkowych okolicznościach, a zgody musi udzielić prezydent Francji.

Jak wygląda ślub pośmiertny?

Ślub pośmiertny wygląda dość podobnie do zwykłego ślubu. Są weselnicy, panna młoda ma białą suknię, a urzędnik wkłada jej na dłoń obrączkę. Trudno jednak uważać tę ceremonię za wesołą. Burmistrz francuskiego miasta, który udzielał takiego ślubu w 2010 roku, ukochanej zmarłego policjanta nie mógł powstrzymać łez.

Temat pośmiertnych ślubów wrócił do francuskiej debaty dopiero w latach 50. Wówczas w Alpach miała miejsce tragedia, w 1959 roku pod grupą wspinających się przerwała się zapora w Malpasset. Zginęło 425 osób w tym André Capra, młody mężczyzna, który za piętnaście dni miał poślubić swoją narzeczoną, Irène Jodard. Irène wystąpiła wówczas do prezydenta o zgodę na pośmiertny ślub. To wydarzenie było istną sensacją.

Pośmiertne śluby są jednak rzadkością i gdy mają miejsce, rozpisuje się o nich francuska i zagraniczna prasa. Ostatni raz podobne wydarzenie miało miejsce w 2017 roku. Odbył się wówczas pośmiertny ślub homoseksualistów. Związek zawarli wtedy Etienne Cardiles i jego wieloletni partner, Xavier Jugele – policjant, który zginał podczas ataku terrorystycznego.

Francja jest jedynym krajem w Europie, w którym można zawrzeć pośmiertny ślub. Kobieta lub mężczyzna od razu po wypowiedzeniu przysięgi zostają wdowcami. Na świecie pośmiertny ślub można wziąć w Chinach i w Indiach. W wyjątkowych przypadkach wyrażono zgodę na tę ceremonię w USA i Korei Południowej.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close